lat jakieś 20 temu, jak mnie na świecie nie było - siostra starsza, ale ta młodsza siedziała na podwórku i darła się klasyczne "tato" do okna. Starsza siostra wyjrzała przez okno i mówi, ze tato teraz nie może. no to młodsza dalej drze morde przez następne kilka minut. starsza się wkurzyła i krzyczy "tato nie może! tato sra!" - stare babcie na ławeczkach oczy jak 5 zł - robiły podś#!$%@? z ojca
powiem Ci @baniol ze i tak dobrze miałeś z tym szpinakiem. Jakieś 13 lat temu ojciec przymusił całą rodzinę do wpierdzielania szpinaku.. weź tu namów 4 dzieciaków... Tak więc bajka o popeye i każdy wcina.. co jakiś czas lecimy do pokoju siłujemy się z ojcem, który udaje, ze go powalamy i jesteśmy tacy silni i w ogóle.. ja wtedy mając jakieś 5 lat podnosiłam z bratem ławę.. nie bardzo nam szło to
@padobar: no tak, bo lekarz powinien nosić specjalne fartuchy z wyciętymi fragmentami, by pokazywać swoje tatuaże. praca to praca i czasem zobowiązuje, a życie prywatne to co innego. nie rozumiesz tej różnicy. ci ludzie nie ukrywają tego ze wstydu, a dlatego, że ich profesja tego wymaga (choć też nie wszędzie).
Kilka lat temu wpadłam na genialny pomysł aby podciągnąć się na drążku, który wisi(do tej pory :D) u brata w pokoju... efektem tego był zgryziony język, guz na głowie i... odbite płuca ;_: do tej pory mam przez to nerwobóle XD

i dopiero w zeszłym roku zebrałam się aby się podciągnąć a tak to miałam zwolnienie z wf z tego ćwiczenia bo się tego bałam - tzn. ni #!$%@? bym się nie
Historia @Meth_Damon przypomniała mi historie z tego lata :D mamuśka kupiła dzieciakom do domu 3 kaczuszki(ile dzieciaków tyle kaczek)2 dni później miały trafić na wieś - wiecie.. sielankowe życie na typowej wiosce :D

no i kaczki siedzące sobie w swojej kwaterze głównej(karton - ale taki na wypasie jak u metha - okna, drzwi, trawka w środku, jakieś tam ziarna, dzieciaki im stoliki i krzesełka porobiły itp.) na środku pokoju, no i mój
#coolstory #debiljez

Siedzę sobie przy lapku kiedyś.. w pokoju obok kibla. Dzwonek do drzwi - wodomierze. Ojciec zaprowadził kolesia do łazienki, koleś spisał co miał spisać i idą do ww. kibla. Ojciec puka bo siostra siedzi w środku i siostra się odzywa "toooo jaaaa Iwoooonaaaa.... kuuuupę robieee!" - ja apogeum beki... ojciec burak i się śmieje - koleś widać, ze uśmiech ciśnie mu się na twarz, ale zachowuje powagę. Ojciec odpowiada "iwona