To taka akcja, żebyś dał piątaka #rozdajo. Za kilka dni rozpoczynają się Mistrzostwa Europy w #lacrosse i polska ekipa prowadzi zbiórkę na Polak Potrafi, aby nieco odciążyć prywatne budżety.
Sprawa jest prosta: Ty wspomagasz ich jakąkolwiek kwotą używając swój nick z wypoku, plusujesz i poniżej wpisujesz komentarz, o którym upominku marzysz. Ja robię #mirkorandom po zakończeniu zbiórki (22.07 wieczór), sprawdzam listę wpłacających i czterem
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lukasz_rzecze: Najpierw to się rozeznaj w sprawie zapotrzebowania w tych rejonach, sprawdź konkurencję ( co oferuje i jakie ma obłożenie z terminami). A tak wogule to zaczcnij od zatrudnienia kogoś kto ma doświadczenie w tym temacie, bo wylądujesz w programie Magdy Gessler :) Gastronomia to inny świat, to się rządzi innymi prawami. Nie masz doświadczenia, więc nie wiesz na jakich stawkach zatrudnić ludzi, jak rozliczać kuchnię, itd. Jak wejdziesz w
  • Odpowiedz
@jascen: Też w gimbazie, też polecam. Ogólnie z Pratchettem jest tak, że pierwszych kilka książek nie da się czytać, kilku ostatnich - również, natomiast środek serii jest bardzo dobry. Ale faktycznie - z wiekiem (czytelnika) Praczet traci, oj traci... A do tego bardzo niedwuznaczny sposób, w jaki próbuje forsować swoje przemyślenia w swoich książkach - cóż, z aktywnego entuzjazmu przechodzę do biernej niechęci.
  • Odpowiedz
Przeczytałem sobie "Martwą Strefę" S. Kinga i szczerze dla mnie to nie był horror ani nic takiego... Strasznie byłem smutny, gdy Johnny stracił wszystko co miał, rodzinę, dziewczynę, kilka lat życia... Prawie się popłakałem... Jednak Stefen pisze nie tylko straszne książki :(

#stephenking #czytajo #mowiejakjest #gorzkiezale
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@seeksoul: No "Misery" to też nie jest horror niby... chociaż zależy jak na to spojrzeć. Jeśli jedyną kobietą, którą miałbyś oglądać przez kilka miesięcy miałaby być gruba baba, to faktycznie, można się przestraszyć.
  • Odpowiedz
342 320 - 36 = 342284 km

Pogoda się poprawiła to trzeba było pojeździć trochę. Tempo tragiczne, ale nie chcę napędu nadwyrężać przed remontem. Po 10 tysiącach km, napęd dał do zrozumienia, że ma dość.

Rzeka zaczyna wylewać, więc zaraz część trasy będzie przejezdna tylko dla maniaków MTB.

Tak
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie wjeżdżaj w taki poziom wody na pełnej k----e bo to nie zadziała tak jak myślisz


@jestemrowerem: Wiem o co ci chodzi. Spokojnie mam to już przećwiczone. Tam jest tak co roku prawie.

U mnie pogoda przez ostatni tydzień to był tylko deszcz i burze.
  • Odpowiedz