powiedzcie mi mirki co to za magia. Moja babcia ma słuchawki bezprzewodowe na podczerwień Philipsa. Są już dosyć leciwe ale robią robotę. Coś się popsuło (jedna dioda wygląda na przepalona) i szumi - sygnał nie dociera. Ale jak się dotknie choćby palcem nadajnika to słychać. Można przykryć go ręką zasłaniając diody i też słychać. Jakby to był nadajnik radiowy to możnaby wymyśleć, ze fale idą po ręce i cośtam. Ale podczerwień? Czo
@eru: Normalnie, podczerwień. Diody są łączone w szeregu i w jednej uszkodziło się złącze i nie działa całość - jak lampki choinkowe, możesz ją pominąć ale musisz liczyć się z tym że padnie szybciej kolejna ;) Albo wstaw nową diodę IR np z pilota.
  • Odpowiedz
@eru: Ponieważ nośna IR (modulowana sygnałem audio) jest na dość wysokiej częstotliwości o ile dobrze pamiętam ~2MHz. Przykładając rękę tworzysz kondensator między nadajnikiem resztą ciała która staje się anteną
  • Odpowiedz
Ciekawostka:
Polskie znaki wpisywane np tutaj, w komentarzu (znaczy - do przeglądarki internetowej) - przestają działać, gdy równocześnie wybiorę Remote Desktop i oczekuje on na połączenie się z hostem aż do prawidłowego zalogowania się.

Również gdy w którejś maszynie podłączonej zdalnie po remote desktop - wyloguje mi się user z okazji timeoutu nieaktywności (i okienko stoi czekając na podanie hasła) - w całym windowsie zmieniają się skróty klawiaturowe i nie działają polskie
  • Odpowiedz