Zespół naukowców z kilku instytutów oraz uniwersytetów dokonał odkrycia specyficznego binarnego systemu. Składa się z gwiazdy o masie 2,6 Słońc, oraz krążącej wokół niej niewielkiej czarnej dziury, która pochłania bardzo niewielką cześć materii swojego towarzysza.

Nowe badanie sugeruje, że planety mogą powstawać nie tylko z dysków protoplanetarnych wokół gwiazd, ale również w okolicach czarnych dziur. Zdaniem naukowców, takie układy planetarne nie powinny być niczym niezwykłym w kosmosie.

Przez media ostatnio przetoczyła się informacja o nowej, zaskakującej hipotezie jaką wysnuło dwóch astronomów i fizyków. Według niej za anomalie grawitacyjne, przypisywane hipotetycznej dziewiątej planecie, miałaby być odpowiedzialna kilkunastocentymetrowa, pierwotna czarna dziura. Czym są takie...

Naukowcy odkryli już ponad 4000 planet pozasłonecznych. Wydaje się, że praktycznie przy większości znanych gwiazd mogą krążyć jakieś planety i nie jest to dla nas dzisiaj niczym dziwnym. Co ciekawe, pierwsze zaobserwowane w latach 90tych przez profesora Wolszczana planety, obiegały pulsara, a...

Detektor neutrin na Antarktydzie wyłapał neutrino pochodzące z odległego kosmosu. Cząstka elementarna została wykryta w antarktycznym lodowcu i pochodzi z bardzo aktywnej czarnej dziury.

Mieliśmy już zderzające i łączące się czarne dziury, mieliśmy łączące się gwiazdy neutronowe, były czarne dziury pożerające gwiazdy, a dziś mamy ostatni element układanki. Czarna dziura pożerająca gwiazdę neutronową.

"Jeśli to, co uznawaliśmy za czarne dziury jest w rzeczywistości obiektami nieposiadającymi osobliwości, wówczas przyspieszające rozszerzanie wszechświata jest naturalną konsekwencją Einsteinowskiej ogólnej teorii względności" - mówi Kevin Croker z Uniwersytetu Hawajskiego.

Okazuje się, że teoretyczne tunele czasoprzestrzenne łączące jedną czarną dziurę z drugą (białą?) słabo nadają się do przesyłania czegokolwiek. W dodatku wiadomości wrzucane do nich mogą je niszczyć.

Czarne dziury należą do jednych z najbardziej zagadkowych obiektów we Wszechświecie i wciąż jest wiele kwestii, których o nich nie wiemy, chociażby jak powstają i jak ewoluują. Naukowcy opracowali nowy model, który może pomóc w ustaleniu pochodzenia układów masywnych czarnych dziur we Wszechświecie.

Zespół astronomów z Instytutu Maxa Plancka w Niemczech odkrył jedną z największych czarnych dziur, jakie kiedykolwiek znaleziono. Obiekt znajduje się około 700 milionów lat świetlnych od nas w galaktyce Holmberg 15A i jest tak duży, że pomieściłby kilka naszych Układów Słonecznych.

Astronomowie zbadali pewne specyficzne czarne dziury. Okazało się, że część z nich wiruje z prędkością około połowy prędkości światła, a jedna z nich osiąga prawie tę graniczną prędkość.

Najnowsze obserwacje przeprowadzone za pomocą obserwatorium ALMA odkryły przed nami nigdy wcześniej nie widziany dysk chłodnego gazu międzygwiezdnego otaczający supermasywną czarną dziurę w centrum Drogi Mlecznej.

Czarne dziury są tylko naprawdę niebezpieczne jeśli za bardzo się do nich zbliżymy. Tylko żartowałem. Okazuje się że mają one wpływ na powstawanie nowych gwiazd w galaktykach i ograniczają ten proces w gęstszych obszarach wszechświata.

W 1974 r. Stephen Hawking dokonał jednego ze swoich najsłynniejszych odkryć: każda czarna dziura w końcu wyparuje. Teraz potwierdzono jego teorię.