Za miesiąc ukaże się film dokumentalny o Coldplay () Po trailerze zapowiada się super!

In November, Coldplay will release a new documentary called A Head Full Of Dreams, which charts their two decades together so far. It is directed by Mat Whitecross, who's been filming the band since their very first rehearsal. #ahfodfilm will stream exclusively on #primevideo from 16 November in the UK, US,
@avox: wybacz za zwłokę, fakt teledysk miażdzy i w pewny sposób jest mega orygunalny jak teledysk The Scientist czyli puszczenie wszystkiego od tyłu. A sam kawałek to jeden z najlepszych kawałków ziomków z Coldplay :)
Ten tekst miał być zakończeniem mojej małej osobistej serii, ale jeszcze o dwóch panach pojawią się wpisy. Tak mnie po prostu naszło :> Jednak dzisiaj chce napisać parę słów o pewnej ikonie muzyki. Człowieku, bez którego nie byłoby wielu gatunków jak i zespołów. Bez jego wizji i eksperymentalnego podejścia do samej muzyki nie mielibysmy przyjemności słuchać wielu ikonicznych płyt w których maczał palce. Po prostu spoko facet, wyprzedzający epokę z kilka razy
@dystopijny_brokul:

he final track on the album, "The Overload," was Talking Heads' attempt to emulate the sound of British post-punk band Joy Division. The song was made despite no band member having heard the music of Joy Division; rather, it was based on an idea of what the British quartet might sound like based on descriptions in the music press. The track features "tribal-cum-industrial" beats created primarily by Harrison and Byrne.
Coldplay jako zespół zawsze miał dla mnie wydźwięk zupełnie neutralny, ale od paru dni jestem wobec nich bardzo pozytywnie nastawiony za sprawą tego utworu. Genialny teledysk, kiedyś sam próbowałem pracować z greenscreenem i zrobienie nawet małej pierdoły zajmowało mi trochę czasu, a tutaj montażyści stworzyli coś fantastycznego. Bardzo polecam obejrzeć making of z robienia tego wszystkiego, znajduje się na ich kanale. Imo teledysk pomysłowością porównywalny do tych ze stajni OK GO.

Sama
Travis - Writing To Reach You (1999)

Ze wszystkich zespołów, które hurtem pojawiły się na scenie UK pod koniec lat 90, by zastąpić wypalony już #britpop, wg mnie najbardziej uzdolnionym z nich był Travis. Wydany w 1999 roku album The Man Who jest tak dobry, że nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż debiutujący w tym samym czasie Coldplay, odniósł swój gigantyczny sukces trochę niezasłużenie.
Nie wiem dlaczego tak się stało -