Zaskakujące jest to jak wiele znanych nam dzieł padło ofiarą modyfikacji z powodu wcześniejszych testów przed publicznością. Uwaga! Tekst zawiera Spoilery!

Gwiazdy uwikłane w zbrodnie, których nie popełniły, to pożywka i paliwo dla wszystkich spragnionych sensacji. Sława ma swoje ciemne strony, a media widzą wszystko. Aktorzy muszę uważać – bardzo często bowiem padają ofiarą pomówień, oszustw naciągaczy, czających się na sowite zadośćuczynienie.

Oskarżenia o plagiat wokół nagrodzonego Oscarem filmu Netflixa "Two Distant Strangers" zostały podniesione przez twórcę podobnego filmu z 2016 roku.

Kinowe uniwersum Marvela liczy sobie już 23 filmy, a w kolejce czekają następne. Choć twórcy opracowali do tej pory składną historię podsumowaną w Avengers: Końcu gry, to nie uniknęli wyraźnych dziur fabularnych. Poniżej przytaczamy parę przykładów takich właśnie niekonsekwencji.

Wybierając się do talk show lub na wywiad aktorzy mają nadzieję, że wszystko pójdzie jak po maśle. Kilka łatwych pytań, kilka łatwych odpowiedzi, trochę śmiechu i do domu. Rzeczywistość potrafi jednak zaskakiwać, również negatywnie. Przyjrzymy się bliżej kilku wyjątkowo niezręcznym sytuacjom...

Chcąc nie chcąc, to małe rólki często sprawiają, że film koduje się w świadomości widzów. Mówi się nawet, że wielkiemu aktorowi wystarczy krótki epizod, by potwierdzić swój talent. Spójrzmy zatem na kilka przypadków, w których aktorzy zgarnęli film dla siebie, występując wyłącznie w jednej scenie.

Jak przyjęło się powtarzać: wszystkie historie zostały już opowiedziane. Zwłaszcza w kinie gatunkowym twórcy poruszają się w ramach określonych konwencji, stąd możemy mieć uczucie oglądania różnych wersji tej samej opowieści. W związku z tym zawartą w tytule „kradzież” należy wziąć w cudzysłów.

Dość często zdarza się, iż niektóre filmy w momencie premiery okazują się totalnym niewypałem. Dopiero wiele lat później fani zaczynają doceniać poszczególne produkcje (często nadając im wręcz kultowy status), które wcześniej spotkały się z chłodnym przyjęciem ze strony widzów oraz recenzentów.

Słownikowo absurd to coś pozbawionego sensu. Odnosząc pojęcie do filmu, to fabuły, które na papierze wydają się niedorzeczne, a mimo to ich bohaterowie muszą odnaleźć sens w swojej nielogicznej rzeczywistości. W skrócie: oto wybrane bardzo dobre filmy opowiadające absurdalne historie.

Powodów, dla których źle przyjęto te filmy, jest dużo. Dobór aktorów, czasy powstania, itp. Szczególnie ważną jednak rolę wśród tych wszystkich powodów odgrywa irracjonalny resentyment, sprowokowany np. personalnym stosunkiem do reżysera, poprzednimi wcieleniami aktorskimi głównego bohatera, etc.