#muzykaklasyczna #podkasty #heheszki #gownowpis #chopin #spotify

Chciałem założyć podcast na temat polskiej muzyki klasycznej. W szczególności skupiłbym się na Fryderyku Chopinie. Dysponuję dużą liczbą materiałów na jego temat. Mam też znajomych (doktoranci z uczelni muzycznych oraz historycy), którzy mają dużą wiedzą na temat twórczości Chopina oraz jego życia. Mógłbym z nimi przeprowadzać wywiady i oprócz samej wiedzy przemycać również różne
@mk321: Pomijając oczywisty żart, Chopin jest dla polskiej muzyki tym czym jest Beksiński dla sztuki, jak się nie znasz w temacie to tylko te nazwiska znasz

  • Odpowiedz
@Mistrzrozkimnki: ah ten realizm w filmach, zagranie ballady g-moll poprawnie bo takiej przerwie graniczy z cudem, ponoć w rzeczywistości nokturn cis-moll op. posth. był grany, szkoda ze go zamienili na ballade, chyba nawet lepszy klimat by miała ta scena
  • Odpowiedz
realizm w filmach,


@Astaxanthin: nie zawsze jest najważniejszy.

zagranie ballady g-moll poprawnie bo takiej przerwie graniczy z cudem


@Astaxanthin: Cóż z tego? Liczą się emocje i atmosfera, którą uwalnia to przepiękne wykonanie. To jest jedna z tych scen filmowych, które zostają w pamięci na lata...
  • Odpowiedz
W czerwcu zeszłego roku wraz ze stowarzyszeniem Amicale Citroen Pologne nakręciliśmy teledysk do muzyki Romana Jońcy z motywami Chopina, którym staraliśmy się pokazać piękno klasycznej motoryzacji i w ten sposób zwrócić uwagę na historię zarówno Frederica Chopina jak i Andre Citroena oraz ich związki z Polską.

Kręcenie czegoś takiego wymaga sporo zaangażowania i wysiłku - kręcenie zdjęć na pustej plaży z parkingiem tuż obok aby wnieść fortepian oznacza wstawanie o trzeciej nad ranem i skoordynowaniu przywiezienia instrumentu, aktorki oraz sprzętu filmowego a także zabezpieczenie planu przed ciekawskimi, których nawet o tak wczesnej godzinie nie brakuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z kolei jeżdżenie 100-letnim samochodem wymagało od głównej bohaterki nie tylko włożenia znaczenie większego wysiłku niż w zwykłym samochodzie ale przezwyciężenia obaw co do poruszania się po drogach bardzo cennymi zabytkami z zupełnie innym niż we współczesnych autach zachowaniami ( niższa moc silnika, inna praca sprzęgła i skrzyni). W teledysku te sceny trwają kilkadziesiąt sekund, w rzeczywistości kręciliśmy to cały dzień (uważne oko zauważy
francuskie - W czerwcu zeszłego roku wraz ze stowarzyszeniem Amicale Citroen Pologne ...
@TomAss83: Również kiedyś się nad tym zastanowiłem kilka sekund, dokładnie przy pierwszym odsłuchaniu tej wersji Lisieckiego z Proms. Cóż, przytomnie uznałem, że wirtuozom też zdarza się, z rzadka oczywiście, w przypływie emocji tknąć sąsiedni klawisz.
  • Odpowiedz
@ciekawe1: W ogóle ten Chopin to wykręt jakiś był.
Nuty odwrotnie, jakieś kreski dziwne i strzałki rysuje, uśmiechać się każe.
I jeszcze tempa trzymać nie umie, więc co chwilę dla picu jest żeby zagrać trzy w dwie.
Ech, szkoda ryja strzępić.

Żorż powinna była wybrać Franza.
ELO
  • Odpowiedz