#anonimowemirkowyznania
Mój stan psychiczny to jakiś żart ()
Parę lat temu brałam escitalopram na nerwicę + depresję, miewałam po nim epizody hipomanii i manii. Teraz biorę sertralinę i znowu mania. Lekarz wiedział o tym, że po poprzednich SSRI miałam takie stany, wypisał kolejne mówiąc, że są słabsze. Bez leków nie wychodzę z łóżka, z lekami nie jestem w stanie usiedzieć (szczerze to boję się, że zrobię coś głupiego). Jest sens brania stabilizatorów i leków z grupy SSRI? Czy po prostu zmienić leki na coś starszego? Wizyta u psychiatry zaklepana, porozmawiam z nim o tym, ale chcę dowiedzieć się tutaj, co na was lepiej się sprawdziło i trochę poczytać przed wizytą.
#psychologia #psychiatria #ssri #depresja #nerwica i trochę #chad

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Z ciekawości - jak to w praktyce wygląda?

@1788:
Hipomania - piękny stan, którego słowa nie są w stanie opisać ( ͡ ͜ʖ ͡)
Mania - na początku jest pięknie, a potem rodzina zamyka Cie w zakładzie zamkniętym (ʘʘ)
  • Odpowiedz
ze wszystkich badziewi które brałem, to jest najgorsze. jeżeli psychiatra wam to zaleci to dobrze wam radzę - poproście o co innego. chyba że schizofrenia, wtedy inaczej dawkują (300, 400 czy 600mg) i zmienia działanie. już dość se życia strułem tym gównem, pierwszy raz rzucam lek bez zaleceń lekarza - skoro nie mieli problemu z-----ć mi 300mg wenli w 2tyg, to rzut 100 tego nic nie zmienia. w zasadzie zostaję teraz z
rayuuu - ze wszystkich badziewi które brałem, to jest najgorsze. jeżeli psychiatra wa...

źródło: comment_9qRZTmMJ0xUIL4KyMXmSqYZ2XgOaYhia.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

czas na małe podsumowanie #chadowyrayuuuu

wczoraj był mocny dzień, sytuacja rodzinna kompletnie przyćmiła wydarzenie, którym był mój wypis po ponad miesięcznym pobycie w nie aż takim strasznym szpitalu psychiatrycznym (chociaż trafiłem do tego łagodniejszego, bo w TRN mamy jeszcze Micka - tam ponoć jest stereotypowo)

ostatecznie lekarze po analizie postawili mi nową diagnozę - ze względu, że stawia mnie tutaj w dużo gorszym świetle niż dotychczasowa, zachowam ją dla siebie. dodam jedynie tyle, że NIE jestem chory psychicznie, nie jest to ChAD2 i prawdopodobnie do oddziału już nie wrócę. mimo to wynikają z niej imo gorsze konsekwencje na przyszłość.

póki
rayuuu - czas na małe podsumowanie #chadowyrayuuuu 

wczoraj był mocny dzień, sytua...

źródło: comment_mbGfiXvBeCF5rlB0A6aPCPBn5o3mpGyo.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

czyżby koniec #chadowyrayuuuu?

wracam po weekendzie do pierdla, a tam brak miejsc na oddziale. tak jak wcześniej wytyczono najmocniejsze ogniwo w postaci mojej osoby, tylko teraz dają mi tygodniową przepustkę ;o i teraz najlepsze:

będzie wporzo tydzień w domq = wypis w poniedziałek, decyzja oficjalna (
rayuuu - czyżby koniec #chadowyrayuuuu?

wracam po weekendzie do pierdla, a tam brak ...

źródło: comment_BXwoDiDlXARDGo35OanAY9nwGmrylcvj.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@nika612: dostałem przepustkę z wypisem w środę, jeżeli będzie ok. Chyba znowu pakuję manatki… Lekarz zajęty, oddzwoni później.

Zrobiłem sobie teraz wannę przy relaksacyjnej muzyce - pomogło, serio. Trochę relaksu wyciszyło też moją panikę, może to zmniejszyło natężenie odczuć.
  • Odpowiedz
od teraz nie biorę ŻADNEGO antydepresanta

dostać nagle ataku w domu i wracać następnego dnia tutaj


@rayuuu: Nie martw się, dołek i siekiera w plecy po odstawieniu antydepresantów przychodzi po kilku miesiącach.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Yuikinex Od dłuższego czasu (jakiś rok), świadomie widzę u siebie przeplatające się stany manii i depresji, ale nie w skali tak silnej jak te charakteryzujące bipolar. Zastanawiam się co z tym zrobić.
  • Odpowiedz
@Spejson: Generalnie, ja mam takie podejscie, ze staram sie kontrolowac sam siebie. Zaden terapeuta Ci nie pomoze jezeli nie bedziesz sam chcial czegos zmienic. Idz nawet na jedna glupia konstultacje, ale z wlasnej woli, po prostu jak czujesz taka potrzebe to idz, ale nie zmuszaj sie. Moze czegos konkretnego sie wtedy dowiesz i bedziesz mial opinie na ten temat kogos kto sie na tym zna. Jak bedziesz wiedzial co Ci
  • Odpowiedz
#chadowyrayuuuu #leczymysie #depresja #chad

w końcu więcej konkretów - był dzisiaj obchód i chyba dobrze na nim wypadłem, bo przenieśli mnie do lepszej salki pic rel :3 zwrócili też uwagę na trzęsące się łapy. ogólnie wzięli do wglądu notatki o mnie

poza tym dzisiaj była muzykoterapia - polegała ona na tym, że słuchaliśmy kompozycji i potem opisywaliśmy wrażenia, jakie na nas wywarła. na tablicę
rayuuu - #chadowyrayuuuu #leczymysie #depresja #chad

w końcu więcej konkretów - był ...

źródło: comment_6uRw405lsEb5OgdPpolDiqxwuBbZgP8k.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#chadowyrayuuuu #depresja #chad #psychiatria

wczorajszego dnia nie działo się już absolutnie nic ciekawego, więc nie było o czym pisać. Jedyna ciekawsza rzecz to wywiad, po którym zlecili tomografię głowy i badania tarczycy.

dzisiaj za to o 5-6 rano wywalono mnie z łóżka w celu pobrania krwi do badania - nigdy nie wyssano ze mnie takiej ilości (pełne 4 strzykawki), więc nudów w laboratorium nie będą mieli

śniadanie
rayuuu - #chadowyrayuuuu #depresja #chad #psychiatria 

wczorajszego dnia nie działo ...

źródło: comment_Td34za3V61TXfcS3f8C8cyDaW8MUKSN3.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki i Mirabelki. Bez zbędnego p---------a: od 6 lat (początków ogólniaka) do dnia dzisiejszego (trzeci rok biedastudiow) myślałem, ze cierpię na depresję. Okazało się jednak, ze etapy dobrego samopoczucia, w których myślałem, że z tego wychodzę, to nic innego jak hipomanie. Miesiąc temu zdiagnozowano u mnie ChAD z szybką zmianą stanów, a wcześniej, bo w marcu tego roku, błędnie zwykłą depresję. Po dwóch tygodniach wyszły efekty uboczne przyjmowania litu i niestety musiałem odstawić chwilowo niektóre leki.
Dużo czytam o dwubiegunówce i patrząc wstecz zauważyłem, że rzeczywiście czasem trudno ze mną wytrzymać właśnie przez irracjonalne wahania nastroju. Widać to szczególnie w związkach z kobietami. Ileż to ja się dowiedziałem o problemach, jeśli chodzi o uczuciowe życie z osobami z zaburzeniami afektywnymi dwubiegunowymi. Że ma się ich trochę za wariatów, że psują innym życie, że nie nadają się do takich relacji. Może się ktoś odnieść? Pytam, bo jak moi koledzy chcieli latać w kosmos i gasić pożary, ja chciałem być tatą, a przez to, no wiecie, może być trochę trudno.

#chad #zaburzeniadwubiegunowe #depresja

Kliknij
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

SpienionaDama: Źle jest tylko bez leków. A jeśli chodzi o lit to niektórym po prostu nie podchodzi, pewnie dostaniesz jakieś inne. Leki są dobierane metodą prób i błędów, więc może to trochę zająć lub nie musi. Jak już będziesz regularnie brał leki to Ci się wszystko tak unormuje, że oprócz tabletki wieczorem zapomnisz, że chorujesz ;)
Jeśli chodzi o potomstwo to na pewno facet ma dużo łatwiej niż kobieta, bo na
  • Odpowiedz
@nika612 wiesz, niby tak, póki co nawet stwierdziłam że spróbuję terapii, której się tak bardzo opierałam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do metabolizmu to zazdroszczę, ja swój rozwaliłam doszczętnie, ale jakoś staram się go naprawic normalną dietą i aktywnością fizyczna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Tak sobie sączę browaray na poweselnego kaca i naszła mnie refleksja nad własnym życiem, jak to sobie s----------m już 3 lata wycięte z życiorysu. Pod monitorem leżą magiczne pudełka z psychotropami, w tym jedne dosyć pleżerowe.
To już kolejne, poprzednie jak i te wcześniejsze zawiodły. Psychiatra ze zdiagnozowanej nerwicy obrał nowy kierunek na CHAD bądź shizofrenia. Szczerze, to mam już na to w------e.. nie mam ochoty użalać się nad sobą.
Nie będę moralizował, każdy ma swój rozum.. jeden ogarnia swoje wycieczki a drugiemu zdarza się zabłądzić, zgubić w labiryncie własnej psychiki. Cóż, ja wolałem zapuścić się z zawikłane korytarze umysłu i zabłądziłem.

Zielsko paliłem rekreacyjnie, najpierw Sobota, potem Piąteczek, Czwarteczek i Środunia. Do piwka buszek albo dwa.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Moja dziewczyna ma nawrot choroby afektywnej dwubiegunowej (po dwoch latach przerwy kolejny epizod maniakalny). Brak snu i słowotok 24h na dobe z obcymi osobami - byliśmy na wakacjach. Wylądowała w szpitalu psychiatrycznym, mozliwe ze nawet na 3 miesiace. Nie brała leków... Dla mnie to nowa sytacja bo jestesmy ze sobą 1,5 roku i nie bylem swiadkiem poprzednich epizodów.

Moi rodzice chca zebym ją zostawił: "marnujesz sobie życie, ona jest psychiczna, to bedzie się powtarzac, będziesz za nią odpowiedzialny gdy zrobi jakas głupote". Do czasu nawrotu choroby swietnie nam sie układało, zamieszkaliśmy razem. Jest wspaniałą osobą, kocham ją i nie chce jej zostawiać. Czy ktoś ma doświadczenie życia z partnerem, który choruje na #chad? Czy normalne życie jest możliwe?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

EzoterycznaEskimoska: Cześć!
Mam bliskiego wujka, który po 60 roku życia zaczął "świrować" na to samo co twoja dziewczyna. Tylko, że u niego to się objawiło na starość, po skumulowaniu się stresu z całego życia (ojciec alkoholik, przedwcześnie zmarła mu matka, żona nad nim się znęca psychicznie, jako 20-paro latek w wyniku wypadku przy pracy wyłysiał itd). Jak ma gorszy okres (bez leków albo okazują się za słabe) jeździ po rodzinie i znajomych, pożycza pieniądze na "nowy biznes", awanturuje się. To tyle co widzę jako osoba postronna, co się dzieje jak zostaje w domu z żoną/wnuczkami tego się nie dowiemy.

Jak nie będzie twoją żoną będziesz mieć utrudniony dostęp do lekarzy i ich diagnoz (nasza rodzina "przycisnęła" lekarza jak wracał sobie do domu i dopiero wtedy nastraszony powiedział co się dzieje), będziesz w beznadziejnej sytuacji gdy trafiłaby do szpitala, jak przestanie brać leki "bo już jej przeszło". Małżeństwo, całe małżeństwo, rodzicielstwo będzie zrujnowane, pomyśl o ewentualnych dzieciach i postaw się na ich miejscu. Chciałbyś mieć matkę-świruskę z której cała szkołą się śmieje?

S--------j jak najdalej, tu chodzi o życie, twoje i twoich przyszłych dzieci - ich nie możesz
  • Odpowiedz