#godelpoleca #muzyka #muzykabrazylijska #bossanova #60s
Brazylia według pana Kurta G.
#5 - João Gilberto - Um Abraço No Bonfá
gdybym nie był Kurtem, chciałbym być Joao
Gilberto odszedł niespodziewanie 6 lipca br. niespodziewanie, bo stroniąc od świateł reflektorów i doczłapując do końca swoich dni w ciszy i spokoju, czyli dokładnie tak jak żył. także to nic dziwnego, że uważa się go za Ojca Chrzestnego bossanovy, czyli muzyki, która de facto nie istnieje.
Brazylia według pana Kurta G.
#5 - João Gilberto - Um Abraço No Bonfá
gdybym nie był Kurtem, chciałbym być Joao
Gilberto odszedł niespodziewanie 6 lipca br. niespodziewanie, bo stroniąc od świateł reflektorów i doczłapując do końca swoich dni w ciszy i spokoju, czyli dokładnie tak jak żył. także to nic dziwnego, że uważa się go za Ojca Chrzestnego bossanovy, czyli muzyki, która de facto nie istnieje.
- Tajnyciula
- Foresight
- likk
- user48736353001
- Hoverion
- +10 innych
Brazylia według pana Kurta G.
#4 - Nara Leao - Desafinado
nie wiem kim byłem w poprzednim wcieleniu.
poprzednie wcielenie pozostaje niewiadomą, ale w którymś tam wstecz na pewno byłem Narą Leao.
albo przynajmniej jej kotem, psem czy innym zwierzątkiem pląsającym się pomiędzy jej nogami, gdy brzdękała dziecięce melodyjki do "gier o zabawie w Boga".
ze wszystkich wielkich kobiecych głosów bossanovy, to właśnie jej energetycznie