Wypadek z udziałem premier Beaty Szydło do dziś budzi wiele emocji. TVN odtworzył przebieg zdarzenia. Jakie są wyniki tego eksperymentu?

Zlekceważenie znaku stop przed przejazdem kolejowym i prędkość miały doprowadzić do wypadku samochodu Służby Ochrony Państwa (SOP) w woj. kujawsko-pomorskim – wynika z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej" pochodzących ze źródeł służb.

Ze służby w SOP, dawniej BOR, odeszło już ponad 300 funkcjonariuszy. Kolejnych 120 złożyło wypowiedzenia. – Młodych, którzy przychodzą do służby, nie ma już kto szkolić. Dlatego wypadki będą się zdarzać – mówią Onetowi byli oficerowie Biura Ochrony Rządu.

Prokuratura zapewniała, że w sprawie wypadku limuzyny z kolumny Beaty Szydło policja zajmie się badaniem możliwego wykroczenia kierowcy BOR.

Policja nie będzie sprawdzała, czy kierowcy Biura Ochrony Rządu wiozący premier Beatę Szydło jechali niezgodnie z przepisami, ponieważ - jak się okazuje - sprawa uległa przedawnieniu. Chodzi oczywiście o wypadek w Oświęcimiu, w którym była premier została ranna.

Biuro Ochrony Rządu kupiło dwa nowe samochody opancerzone. Limuzyny kosztowały w sumie ponad 5,5 mln zł - wynika z ustaleń dziennik.pl w BOR. A wybór padł na Audi. Oferta Mercedesa przegrała w przetargu.

Pewien Ukrainiec wytyka luki w ochronie naszego prezydenta, podczas jego wizyty w Charkowie

Ekstremalna jazda kierowców z Biura Ochrony Rządu. Tym razem nie chodzi o kolejny wypadek, ale o ćwiczenia, które mają wypadkom zapobiec.

Biuro Ochrony Rządu ogłasza nabór do służby przygotowawczej. Kto może pełnić służbę w BOR? Jakie wymagania muszą spełnić kandydaci? Oraz ile zarabiają funkcjonariusze, którzy narażają zdrowie i życie dla ochrony najważniejszych osób w państwie?

Kompilacja zagranicznych Borowików w "akcji" :-)

Nie tylko karta dostępu do siedziby BOR, ale także karta wjazdowa na teren Biura Ochrony Rządu były w skradzionym w Warszawie prywatnym samochodzie funkcjonariusza.

Alarm w tajnych służbach. Razem ze skradzionym autem funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu w ręce złodziei wpadły karty dostępu do obiektów chronionych przez BOR.

Limuzyną nie podróżował tym razem żaden z ministrów, tylko Lech Wałęsa. Jak donoszą reporterzy, byłemu prezydentowi nic

Radio 7 - "..Klienci stacji, widząc pijanego kierowcę, uniemożliwili mu jazdę samochodem. Wtedy 40-latek zadzwonił na policję i zgłosił pobicie. .."

Policja w Żurominie na Mazowszu zatrzymała mężczyznę, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu - poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żurominie asp. Robert Wierciński. Przy mężczyźnie znaleziono legitymację funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu w stopniu sierżanta.