Dawno się tak nie rozczarowałem. Męczyłem się oglądając go, choć po komentarzach widziałem już, że będzie słabo.
Cały film to zlepek z kilku produkcji Vegi i "Ślepnąc od świateł" + szczypta z "Gomorry" (ukazanie blokowiska) i "Przypadku" (ta sama konstrukcja filmu).
Nawet nie wiem jak ocenić ten film, bo liczyłem na coś kompletnie innego.
#film #asymetria
Cały film to zlepek z kilku produkcji Vegi i "Ślepnąc od świateł" + szczypta z "Gomorry" (ukazanie blokowiska) i "Przypadku" (ta sama konstrukcja filmu).
Nawet nie wiem jak ocenić ten film, bo liczyłem na coś kompletnie innego.
#film #asymetria
Wydaje mi się, że Niewolski chciał nam pokazać, że każdy, nawet najdrobniejszy wybór może mieć wpływ na dalszy przebieg naszego życia, a jednocześnie wzorował się na twórczości Vegi, który doskonale wie, jak stworzyć gówniany film, który odbije się szerokim echem, a przy tym zgarnie dobry pitos.
Co do samego filmu, o ciężkim, mrocznym, przygnębiającym klimacie Symetrii nie ma tu jakiejkolwiek mowy.
jedno mnie tylko zastanawia: w jaki sposób Niewolski i producenci planują zarobić na filmie, wrzucając go w jakąś nieznaną platformę PPV jeszcze po zaporowej cenie?