20 lat temu jak byłem dzieckiem pływałem w "kajaku" po jeziorze niedaleko domu. Wujek mi mówił że te "kajaki" były tak na prawdę pozostałością po jakichś pociskach balistycznych/artyleryjskich (2-3 dorosłe osoby się mieściły). Niestety nie mam już zdjęć z tamtego okresu. Macie pomysł czym mogły być te "kajaki"? Czy to były jakieś łuski, czy może coś w czym się transportowalo pociski? Czy może wujek się mylił?
#militaria #drugawojnaswiatowa #artyleria #historia #pierwszawojnaswiatowa
@volodia: Prosił bym by spojrzeć to w perspektywie czasu. Krab ma 20 lat. Rozwalenie projektu przez dziennikarzy na zlecenie prawdopodobnie lobby zbrojeniowego z zagranicy powstrzymało pracę. Potem były problemy z podwoziem. W roku 2014 początek wojny Rosja Ukraina. Roks 2015 PiS u władzy, zaczyna się powolna modernizacja. Zakupiono w tym okresie licencję na K9.
Rok 21, rozpoczyna się druga faza wojny. Ślemy pomoc na Ukrainę. Wydolność naszego przemysłu jest niewystarczająca. Uzupełniamy
  • Odpowiedz
A wiecie kiedy pierwszy raz użyto armat na ziemiach polskich? Pewnie myślicie że Krzyżacy pod grunwaldem? otóż nic bardziej mylnego!

Pierwsze wzmianki o użyciu artylerii na ziemiach polskich datowane są – uwaga! – nie na czas bitwy grunwaldzkiej w lipcu 1410 r., ale już na 1347 r. Wtedy, według Statutu Wiślickiego, na ziemiach polskich po raz pierwszy zaczęła być obecna artyleria

(...)

Najstarsze wiarygodne wzmianki o bojowym użyciu artylerii w Polsce datowane
murison - A wiecie kiedy pierwszy raz użyto armat na ziemiach polskich? Pewnie myślic...

źródło: 343388

Pobierz
Z jaką prędkością pocisk artyleryjski uderza w cel? Wiem że dla haubicy m777 początkowa to ponad 800 m/s. Wyczytałem że pociski mogą lecieć do 1,5 minuty. To pewnie na dystansie 40km czyli średnia to ponad 400 m/s. Ale że tor jest balistyczny to i tak nie wiem ile jest na końcu. Wie ktoś?
#wojsko #artyleria
  • Odpowiedz
fajny semi-autotoloader


@murison: Fajny ale nie dla obsługi. Wystarczy eksplozja w pobliżu i obsługa wykoszona. Bardzo dobra haubica ale raczej do interwencji zbrojnych przeciwko bantustanom. W pełnoskalowej wojnie gdzie przeciwnik używa ognia kontrbateryjnego znacznie lepiej jest siedzieć w opancerzonej kabinie. Gdzie jest jakakolwiek ochrona przed odłamkami czy amunicją kasetową.
  • Odpowiedz
@murison: Sprzęt bez sensu, widać, że załoga stoi, nudzi się i pajacuje zamiast pracować, nie jest wykorzystywany efektywnie czas żołnierzy, a żołd z podatków płacić trzeba.
  • Odpowiedz
via Android
  • 14
@error101 po drugie: nie jest prawdą, że lepiej wystrzelić kilkadziesiąt tanich pocisków, aż coś się w końcu trafi, bo cel najnormalniej sperdoli widząc, że są ostrzeliwani.

po trzecie: lufy po ilus strzałach muszą iść na serwis, bo pogarsza im się celność. zatem tym mniej strzałów, tym lufa dłużej służy na froncie.
  • Odpowiedz