Koniec imprezy, 5 rano, ale Wy wciąż tu jesteście a schody stały się właśnie strefą VIP dla najbardziej wytrwałych. O tej godzinie nikt nie rozmawia o pogodzie. To ten moment, gdy wyciąga się na wierzch duszę, otrzepuje ją z kurzu i pokazuje obcym ludziom. Ona analizuje swoje życie, on udaje, że słucha, a cisza między zdaniami waży więcej niż same słowa. W tym półmroku towarzystwo własnych demonów wydaje się dziwnie kojące.

#
whosyourdaddy_snakegirl - Koniec imprezy, 5 rano, ale Wy wciąż tu jesteście a schody ...

źródło: temp_file1934267385112025775

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach