@Mega_Smieszek: @franaa: @ElGovanni: taktyk podbijam
Mi się nie podobały oba, do the expanse jako że wszyscy mówili że zajebiste podchodziłem chyba 3 razy
;(

Ja od siebie polecę serial Almost Human bardzo mi się podobał

I zgadzam się, można było jak cytrynę wycisnąć świat Altered Carbon. Jedyna postać jaka mnie wzieła od pierwszej chwili do boss japońskiej mafii Tanaseda Hideki. Tak samo Westworld, które teraz jest oparte w bieżącym
Pobierz caribbean - @Mega_Smieszek: @franaa: @ElGovanni: taktyk podbijam
Mi się nie podobały...
źródło: comment_1585298412Cuts49Z6EOqzMKfBeyUFDh.jpg
@Mega_Smieszek: E tam charakterystyczna. Koleżanka podesłała fotę bo go nie poznała, ja też nie.

Musiałem sprawdzić po nazwisku w czym ostatnio grał bo twarz jakaś taka znajoma. Z brodą zupełnie inny typ.
Jestem przy 5 odcinku drugiego sezonu i jest słabo. Wieje nudą, aktor grający Kovacsa w ogóle nie jest wiarygodn, źle się go ogląda. Kinnaman postawił poprzeczkę naprawdę wysoko. Prawdę mówiąc to takiego prawdziwego Kovacsa można zobaczyć dopiero właśnie w 5 odcinku kiedy...


No i fabuła... Mam pytanie do osób, które czytały książkę - czy fabularnie serial odbiega trochę/bardzo/całkowicie od tego co jest w książce? Bo fabuła w drugim sezonie jest po prostu
@pepepanpatryk: Pierwsza seria jest na podstawie książki ( 30% ) drugą serię pisały najtańsze zjeby bez jakichkolwiek osiągnięć i bez bazowania na książce. Co zwykle jest praktyką dopóki się debile nie nauczą żeby brać profesjonalnych pisarzy a nie oszczędzać na jakiś kutabongach piszących jak gimnazjaliści ( nie obrażając ludzi ze skilem ) to będą takie gnioty ( to samo było z grą o tron książki praktycznie kończą się na 4 sezonie
@pepepanpatryk: oryginalny Kovacs też jest bardzo słaby. Kinnaman to po prostu taki RoboCop i w pierwszej serii się tak zachowywał. Jakbyś tu wstawił Terminatora, Wiedźmina, Rambo itp to też by pasowali.

Czarny Avengers na pewno wykazał się lepszą grą aktorską, ale całość jest słaba. Pierwsza seria miała klimat, ale też nie była arcydziełem.
@mechaos: a jak dodać do tego że drugi tom książkowej serii jest spoko i nadawałby się przeniesiony 1:1 na ekran powstaje pytanie po cholerę zmieniali relację Kovacha z Falconeer (romans na siłę). Mam wrażenie że modyfikacje są w dużej mierze konsekwencją tej decyzji.
Na wstępie przepraszam czytelników #seansniezwyczajny za ten wpis - będzie bardzo odmienny od poprzednich: złośliwy, prostacki, buracki, pełen jadu, chamstwa i wulgaryzmów. Stąd 18+. Myślałem, że w 2 dni uspokoję się i jakoś składnie i zwięźle podejdę do tematu, ale nie... za każdym razem, kiedy przypomina mi się 8 godzin tej #!$%@? męki, dosłownie mną telepie.

ALTERED CARBON - SEZON 2

tl;dr


SĄ SPOILERY!

Obejrzałem s2, ponieważ wiedziałem, że to #!$%@?ą. #!$%@?
Pobierz s.....a - Na wstępie przepraszam czytelników #seansniezwyczajny za ten wpis - będzie ...
źródło: comment_1583232835iyY2wVcPyEPgpSJlc9HAD8.jpg
@westsider: Nigdzie nie napisałem, że był regularnym, zwyczajnym ziomkiem. Nadinterpretujesz moje słowa. Odświeżyłem tylko 2. i 3. tom i jest tam kilka sytuacji, gdzie się zwyczajnie uśmiecha. Zresztą w tomie pierwszym też kilka kojarzę, ale minęło trochę lat odkąd czytałem. Szczery uśmiech u niego był rzadki, ale gdzieś na pustyni przy bramie pijąc ze "swoją drużyną" uśmiechnął się, i w kilku innych miejscach. Nieszczerze na potrzeby sytuacji też parę razy.

Pewnie
@sejsmita: pierwszy sezon jakoś mi wszedł, nie czytałem książki więc nie rozumiałem oburzenia innych. Ale drugi to takie nudne badziewie że szkoda szkoda czasu nawet na trailer. Jedyny plus tego serialu że fajnych dobierają aktorów, wpierw ten prawie prezydent z House of cards, a teraz nowy kapitan ameryka, no ale to tyle.
Ale tak serio serio, drugi sezon jest tak koszmarnie denny że chyba muszę zrewidować czy mi się podobał sezon
Drugi sezon #alteredcarbon to dla mnie straszny zawód. Na siłę powciskani aktorzy z poprzedniego sezonu, nawet główny antagonista podobny do tego z pierwszego sezonu. Akcja totalnie bez polotu, trochę pobiegają, postrzelają, wracają do bazy/hotelu i tak w kółko. AI pisze programy w czasie rzeczywistym machając rekami - pff, praktycznie zero klimatu posthumanistycznego. Scenarzyści wzięli to co najmniej podobało mi się w pierwszym sezonie i zrobili o tym praktycznie cały drugi. Nawrócenie się