@Laaq: raz kalafiory twierdza że multi może być jak nie trolujesz i nie manipulujesz a raz dostajesz bana na 3 miechy

a potem wrzucałem memy "nawołujące do samobójstwa" xD
  • Odpowiedz
@ElCidX: A co do wypadku to był opis w mojej mini-relacji

Niestety na zjeździe, przy prędkości około 60km/h wypadkowi ulega nasza koleżanka. Początkowo wszystko wygląda bardzo nieprzyjemnie, podejrzewamy złamane żebra, wzywamy karetkę, która każe na siebie czekać około pół godziny, pomagają nam Włosi, pracownicy karetki tez są dość mocno przejęci sytuacją, karetką razem z ratownikami zabiera się jeszcze @WesolyMorswin, drugi kolega dzwoni po auto które zgarnia jego i
  • Odpowiedz
@ElCidX: Miała ubezpieczenie w PZU dość dobre, pisałem w komentarzach do tamtego wpisu:

Na szczęście miała dość dobre ubezpieczenie w PZU do wysokiej kwoty, także ubezpieczyciel pokrył jej wszystko łączenie z transportem medicopterem, do tego przy prywatnych ubezpieczeniach często zapewniają pomoc przez telefon (chociaż PZU nie załatwiło np. tłumacza włoskiego co przy takiej kwocie ubezpieczenia jest moim zdaniem dość dużym minusem, ratownicy byli non-stop na telefonie z jej koleżanką która
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal: No ale morświn miał jechać 'na raz' nad morze, a ten sobie daje czas do końca roku. Takie 'wyzwanie' to ja też mogę rzucić. I tak pewnie przejadę z 300-500km do końca grudnia i bez Waszych plusów.
  • Odpowiedz
@killerpizza: ale morświn dał dupy i nie pojechał. Trzeba więc temu natrzaskać tyle, żeby było to dla niego jakieś wyzwanie. On po 40 km raz na jakiś czas robi. Jak mu wyjdzie po 70 dziennie, to już będzie coś- a może akurat zrealizuje.
  • Odpowiedz
Jest tak: biorę udział w biegu długodystansowym, a jak dobiegnę, robię sobie zdjęcie z literką na koszulce.

Z zebranych literek udało mi się złożyć napis na obrazek, który podarowałem swojemu #rozowypasek na trzecią rocznicę ślubu. 682km biegania (no normalnie #680morswina piechotą).

I teraz mam problem, bo barakuje mi pomysłu na następną literkę, a w ten weekend koleny bieg (100km).

I
Nieskonczony_logi - Jest tak: biorę udział w biegu długodystansowym, a jak dobiegnę, ...

źródło: comment_ymIJzPNmn0SaN9sHLfreoIixGYDAscvc.jpg

Pobierz
Atencja musi się zgadzać, więc przejmuję wyzwanie od @WesolyMorswin na te 680km* i żeby nie było ściemy będę załączał wyniki z endomondo czy innego gówna (jakiego? ;c) a na koniec trzasne #pokazlydki. Oczywiście nie zrobię 680km naraz, ale dystanse i tak będą duże, po 80-140km.

* - jak bedzie sto plusików, bo jestem atencyjną dziwką i za 15 plusów nie bede pedałował z endo-srendo ( ͡° ʖ
@spatsi: w Polsce jest tylko paru ludzi, którzy mogą bez szwanku zrobić 680km naraz i wątpie, zeby w tym wieku dali sobie jeszcze z tym radę xD rekord świata to 864km, ale to zawodowcy przebywający paręnaście lat i obyci w ćwiczeniach tlenowych czy jak to się zwie. Proponuję Ci przejechać na rowerku z 150km i potem mówić, że nie ma w tym nic szczególnego :P

@atrapa: dziękuje :)
  • Odpowiedz
Tak sobie myślę, że @WesolyMorswin to jednak kawał "niesłownego huncwota" (że tak eufemistycznie się wyrażę). Nie chodzi o to, że nie zrobił #680morswina, bo każdemu początkowa euforia może zaciemnić obraz swoich możliwości. #rower na dłuższych dystansach to już nie jest sama radość jak przy przejażdżce z kumplami koło domu. 300km jednego dnia daje porządnie w dupę, 600km na raz to robi np. Wilk - http://wilk.bikestats.pl/1176314,Maraton-w-Radlinie.html a
@JackBauer: To by było bardzo niehonorowe :/ Było by lepiej jakby najzwyczajniej napisał "Nie chce mi się" niż robił nadzieje na wydarzenie :P
  • Odpowiedz