Fabuła: jakiś tam kapitan myśliwca (nie pamiętam, cos F-15, czy inny starszy, w każdym razie na pewno z USA), ma za zadanie pokazać jakiemuś aktorzynie, który się do filmu przygotowuje jak działa samolot. Ma się z nim przylecieć etc. Jakieś tam małe szkolenie przechodzi
czemu pan tu stoi?
kolejny odcinek przygód z samochodziarzami pana Wojtka
z- 9
- #
- #
Gdyby gościu wiedział, że dostanie srogą karę za głupotę, by nie wpadać na 'genialne' pomysły wjeżdżania na chodnik, tym bardziej, że chciał na początku wjechać po pasach, to taki gościu nawet nie był by potrzebny.
No, ale, chodnik wspólny czyli nikogo, więc można niszczyć. Ludzie po nim chodzący? Niech se ominą po trawie, a co, wielki pan jedzie, swoją karocą.