Pozostaniemy w układzie Saturna, lecz teraz przeniesiemy się nieco bliżej tej niezwykle charakterystycznej planety. Przyjrzymy się bowiem Tytanowi, czyli kolejnemu niezwykłemu obiektowi w naszym Układzie Słonecznym.
Tytan, największy satelita Saturna i drugi największy księżyc w całym systemie Słońca (po Ganimedesie okrążającym Jowisza) liczy sobie 5150 kilometrów średnicy. To więcej niż Merkury. Tym, co go wyróżnia jest jednak nie tylko rozmiar, a przede wszystkim istnienie atmosfery z prawdziwego zdarzenia. Dość powiedzieć, że ciśnienie atmosferyczne na powierzchni tego księżyca jest półtora raza większe niż na Ziemi.
Obserwowany z Ziemi Tytan ma żółtawą barwę, co zawdzięcza otulającej go nieprzeniknioną warstwą atmosferze. Od momentu jego odkrycia aż do początku XXI wieku szczegóły ukształtowania jego powierzchni były uczonym nieznane. Potwierdzone badaniami sondy Cassini - Huygens hipotezy zakładały jednak, że na powierzchni tego satelity mogą istnieć... zbiorniki cieczy. Co prawda nie wody (ze względu na panującą na powierzchni temperaturę około -180 stopni celsjusza) a ciekłych węglowodorów, lecz i tak Tytan jest jedynym znanym w Układzie Słonecznym miejscem, gdzie można spotkać ciecze na powierzchni.
@Pachlak: Są też kraje, które ostrzegają przed punktami, gdzie stoją prostytutki. Nie raz można spotkać znak curva tu, curva tam, tyle, że głupie baby ustawiają się z jakiegoś powodu na zakrętach.
@zarowka12: Jestem wierzący i zaśmiałem się wyśmienicie z tego obrazka, zwykły luźny żarcik w typowym humorze rysującego Andrzeja, gdzie tu jest jakiś gimboateizm i nabijanie się z księży? xD
Oburzają się pewnie ci sami, co linczowali Abelarda Gizę, bo zażartował z ludzkiej natury papieża. Ne przeginajcie napinacze co z żydów, murzynów i pedałów brechtają, ale Broń Boże z kościoła i proboszcza! Nawet moja gorliwie religijna babcia śmieje się z tego
Młode amadyny maja przy dziobach fosforyzujące wypustki, by rodzice mogli bez problemu trafiać z pokarmem do ich gardeł w ciemnym wnętrzu gniazd, w których mieszkają.
@przebiegly_szpjeg_przemyslowy: nie wie. Pojawia się mutacja, która okazuje się być b. przydatna, bo zapewnia lepsze przystosowanie -> więcej takich osobników przeżywa i przekazuje geny dalej -> mutacja ta staje się coraz bardziej popularna i jest faworyzowana przez dobór naturalny -> (opcjonalnie) następuje spotęgowanie cechy.
Tytan, największy satelita Saturna i drugi największy księżyc w całym systemie Słońca (po Ganimedesie okrążającym Jowisza) liczy sobie 5150 kilometrów średnicy. To więcej niż Merkury. Tym, co go wyróżnia jest jednak nie tylko rozmiar, a przede wszystkim istnienie atmosfery z prawdziwego zdarzenia. Dość powiedzieć, że ciśnienie atmosferyczne na powierzchni tego księżyca jest półtora raza większe niż na Ziemi.
Obserwowany z Ziemi Tytan ma żółtawą barwę, co zawdzięcza otulającej go nieprzeniknioną warstwą atmosferze. Od momentu jego odkrycia aż do początku XXI wieku szczegóły ukształtowania jego powierzchni były uczonym nieznane. Potwierdzone badaniami sondy Cassini - Huygens hipotezy zakładały jednak, że na powierzchni tego satelity mogą istnieć... zbiorniki cieczy. Co prawda nie wody (ze względu na panującą na powierzchni temperaturę około -180 stopni celsjusza) a ciekłych węglowodorów, lecz i tak Tytan jest jedynym znanym w Układzie Słonecznym miejscem, gdzie można spotkać ciecze na powierzchni.
Wody
źródło: comment_bp9xrqrZ7CIR1PbJQQDQqZ7xN3TiFR0A.jpg
Pobierzkim ty w ogóle jesteś? skąd się wziąłeś na mirko? myślisz, że to się przyjmie? przecież to jest serwis ze śmiesznymi obrazkami?
Ostatnio widziano "ciecze na powierzchni" podobno także na Ziemi, ale chyba nie przebiło się to do mediów...