Przypomniało mi się jak w wieku 11 może 12 lat chodziłem sobie po gzymsie budynku wysokość 3 piętro.
Przechodziłem tak z jednego mieszkania do drugiego. Trzeba było przejść przez narożnik.
Miałem przy tym zawsze super zabawę.
Jakie
Przechodziłem tak z jednego mieszkania do drugiego. Trzeba było przejść przez narożnik.
Miałem przy tym zawsze super zabawę.
Jakie
Z czasem dorobiłem się wesołej gromadki i zmieniło się podejście ;)
Wiesz dlaczego?
Bo go nie ma :)
Ale spoko luzik. Domyślam się że jesteś młodą osobą i wszystko przed tobą.
Ja "niestety" zmagam się z praktyką. Jestem tatą trójki brzdąców.
Nawet jedno dziecko zupełnie zmienia