@ToJuzPrzechodziLudzkiePojecie: ten ściągnięty VAT to nie jest zysk. Gdyby te same towary przypłynęły do Hamburga i przyjechały do Polski VAT zapłaciłby importerzy, którzy sprzedaliby je w Polsce.
@masaj: VAT to nie jest zysk. VAT muszą opłacić importerzy towarów z poza UE. Jednak później kompensują przy transakcjach krajowych opodatkowanych VAT. W rzeczywistości ten VAT, który wpływa do portów płacimy my wszyscy- konsumenci tych towarów. Porty są tylko poborcami
VAT to nie jest zysk. VAT muszą opłacić importerzy towarów z poza UE. Jednak później kompensują przy transakcjach krajowych opodatkowanych VAT. W rzeczywistości ten VAT, który wpływa do portów płacimy my wszyscy- konsumenci tych towarów. Porty są tylko poborcami
@Django09: VAT jest to podatek od konsumpcji. Jeżeli sprowadzisz auto dla własnego użytkowania to Ty go zapłacisz. A jeżeli sprowadzisz auto żeby je odsprzedać najpierw musisz przelać VAT do Urzędu Celnego, a potem przy odsprzedaży otrzymasz go od kupującego i będziesz na zero. A zatem vatem będzie realnie opodatkowany ten, który to auto będzie użytkował - konsumował . Miejsce uiszczenia opłaty nie ma tutaj większego znaczenia, bo jako importer nawet jeżeli
Misza, a dlaczego Ty przez tyle odcinków nie wspomniałeś jeszcze o tych pięknych i jakże zaradnych kobiet, które można spotkać za naszymi wschodnimi granicami. Zaraz byłoby więcej chętnych do wyjechania na urlop w tamtym kierunku...
@aldente: Ja raz nie przyjąłem mandatu za potrącenie sarny, a miałem powód, bo wyjechałem z lasu na drogę publiczną i nie mogłem zauważyć znaku "dzikie zwierzęta" 1,5 km wcześniej. Sprawa trafiła do sądu, a ja zostałem ukarany 350zł z innego art. - za nieumyślne zagrożenie życia i zdrowia osób trzecich, mianowicie mojej żony jako pasażerki. Bezpośrednio po samym zdarzeniu na miejsce kolizji zostały wezwane dwa radiowozy do spisania zeznań, a Panowie