Miałem ponarzekać na wiatr, pochwalić się pierwszą setką w tym roku i takie tam bzdury, ale wpis będzie inny za sprawą #logikarozowychpaskow
Ostatni! kilometr, ścieżka rowerowa nie za szeroka, jedzie środkiem jakiś różowy i w------e, raz do lewej, raz do prawej. Użyłem kilka razy dzwonka z daleka i bliska, zaczęła jakby dobijać do prawej no to cisnę dalej, a starałem się jechać szybko. Wyprzedzam prawidłowo lewą stroną,



































źródło: comment_Pm0fHN26WqgIsBFA96Dng3o3dJrlUHpc.jpg
Pobierzźródło: comment_vPGcViRTriEQedMYnSiFCcEwLsMRV4jL.jpg
Pobierz