Na zdjęciu nie jest widoczna chmura pyłu, więc zapewne zostało wykonane przed zawaleniem się wież, zatem pęd spadających belek mógł pochodzić z wbijającego się samolotu.
Czasami trzeba trochę samemu pomyśleć, zamiast ślepo wierzyć innym i przez to potem wychodzić na durnia.
W tym przypadku proponuje abyś wziął kondoma, nalał do niego wody i szczelnie zawiązał. Potem sprawdź ile wody wypłynęło z tego kondoma poprzez jego 'lateksową barierę'. Idę o zakład że nic.
A teraz pomyśl, ile razy cząsteczka takiej wody jest mniejsza od wirusa, nie mówiąc już o ludzkiej komórce...
Onet jak zwykle robi sensacje i krzyczy na głównej stronie iż znaleziono cząstki DNA pochodzące spoza Ziemi.
Z artykułu jasno jednak wynika, że nie chodzi wcale o jakiś bardziej skomplikowany łańcuch DNA czy RNA lub chociażby jakieś białko a jedynie o cząstki które mogą (ale wcale nie muszą) być składnikami DNA lub RNA.
Z artykułu wynika że chodzi o uracyl i ksantyne czyli C4H4N2O2 i C5H4N4O2. Przecież to tylko 12
Onet jak zwykle robi sensacje i krzyczy na głównej stronie iż znaleziono cząstki DNA pochodzące spoza Ziemi.
Z artykułu jasno jednak wynika, że nie chodzi wcale o jakiś bardziej skomplikowany łańcuch DNA czy RNA lub chociażby jakieś białko a jedynie o cząstki które mogą (ale wcale nie muszą) być składnikami DNA lub RNA.
Z artykułu wynika że chodzi o uracyl i ksantyne czyli C4H4N2O2 i C5H4N4O2. Przecież to tylko 12