@tactic: A mnie cieszy co raz większa świadomość konsumentów i cała ta piwna rewolucja. Przez ostatnie kilka lat powstało tyle browarów rzemieślniczych i różnych piwnych inicjatyw, że wprowadza to w zdumienie. Dodatkowo wymusza to też reakcje browarów koncernowych, które warzą nowe style piw i/lub podnoszą jakość swoich wyrobów. My jako konsumenci powinniśmy się z tego tylko cieszyć. Owszem, niektórzy mocno przesadzają w byciu hipsterskim kraftowcem ale serio - nawet dobrze
@Hubstein: A ja sądzę że oprogramowanie do montażu, sprzęt, wasz czas i same dojazdy to jednak koszty. Równie dobrze mogę powiedzieć że zrobiłem sobie gitarę zupełnie za darmo, bo miałem już narzędzia i materiały.
Drogie Mirasy, chciałabym tym razem ze swojej strony zacząć naszą opowieść o spostrzeżeniach na temat życia zwykłych Polaków na blokowisku z lat 70-tych. Razem z @abaddon84 zauważyliśmy kilka prawidłowości, które sprawiły, że spojrzeliśmy inaczej na pojęcie „przeciętny człowiek”. Przyglądaliśmy się domom, osobowościom i reakcjom mieszkańców na pojawienie się w ich domu obcych ludzi, którzy kontrolują stan techniczny budynku i pewne rzeczy wydają nam się niezwykle ciekawe
Wśród odwiedzanych mieszkańców przerażającą większość stanowią emeryci.
Gdzie się podziali młodzi ludzie!? Gdzie się podziały rodziny z dziećmi?! Gdzie się podziały tamte jarmarki? Klatki wypełnione są Grażynami i Januszami, którzy dawno już wyprawili dzieci w świat, ale przede wszystkim babcinkami i dziaduszkami, których nikt już od dawna nie odwiedza, o których Bóg zapomniał, którzy za marne emerytury próbują przetrwać z dnia na dzień. Nieświadomych, zmanipulowanych, zastraszonych i samotnych. Wprawia nas to w
słoneczny dzień, wakacje między zerówką a pierwszą klasą podstawówki. masz 6 lat, z kolegą siadacie w piaskownicy naprzeciw siebie i zaczynacie drążyć w swoim kierunku głębokie tunele. tak głębokie, że w pewnym momencie musicie niemal przytulić się do piachu, żeby móc kopać dalej. w końcu nadchodzi ten moment, kiedy przekopujecie się do siebie i pod ziemią dotykacie się dłońmi. piękne uczucie. jedynym idealnym opisującym je słowem, jakie przychodzi mi teraz na myśl,
kiedyś w sklepie zapytałem pani czy dostanę coś słodkiego za 20 groszy na co dostałem przeczącą odpowiedź. Nagle zza moich pleców wyłonił się latynos Krzysiek Krawczyk z garścią dolarów w dłoni pokrytej kubańskimi sygnetami i powiedział DLA TEGO PANA BAMBINO W CZEKOLADZIE. najlepszy dzień w rzyciu.
wśród moich znajomych z czasów gimnazjum była taka Ola – przesympatyczna i porządnia dziewczyna. może nie miała zbyt ładnej twarzy, ale za to była gruba. zawsze jak się ktoś na imprezie zrzygał, to sprzątała to Ola. nie chcę, żeby wyszło, że wśród moich znajomych byli sami zarzygańcy, ale kto był kiedyś w gimnazjum, ten wie – co najmniej jeden zgon na imprezę. pojawiały się rzygi, pojawiała się Ola. nikt jej
Prawda jest taka, że Polacy nie chcą ani wolnego rynku, ani większej "wolności" rozumianej w sensie odpowiedzialności za siebie, a nie oczekiwaniu że państwo coś im da.
@polomarket_: Błąd. Prawda jest taka, że Polacy nie chcą Korwina.
źródło: comment_IUeDNOvYf2zX46psv1GGd5BJxYA65o3A.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora