Cudowne to jest, jak Max, niedysponujący najlepszym sprzętem w stawce, tą swoją agresją i bezwzględnością wypracowuje czołowe lokaty. Jak patrzę na jego poczynania, to przypomina mi się, dlaczego tak bardzo jako dzieciak fascynowałem się Kubicą. Pierwszorzędne widowisko, choć wyścig oglądało się nieco przykro.
#f1
#f1



























Ehhh długo nie będzie takiej ekipy w Polsce jak Wisła 2002