Jak już wiecie, Niemcy kazali mojej rodzinie zabrać z gospodarstwa tylko najważniejsze rzeczy, ze wzgledu na to ze już na swoje gospodarstwo nie wrócą, musieli więc zostawić też wszystkie zwierzęta, w tym pewną kotke o której pożniej. W 1945 roku, 2 lata później wbrew słowom okupantów wróciliśmy na swoje gospodarstwo, pare dni po powrocie babcia poszła sprawdzić czy jej siostra już wróciła z Niemiec, gdy siedliśmy nad lasem koło pola żyta, wyszła kotka,
Ja mam dwie podobne, jedna trochę #creepy. 1. Założyłem się z żoną na pierwszym dwutygodniowym urlopie że nasze 3 koty jak nas zobaczą po powrocie (teściowa przyjeżdżała je karmić dziennie) to nas zwyczajnie oleją, jak to koty. Jakie było moje zdziwienie gdy przez cały dzień nie opuszczały nas na krok, nawet do kibelka chciały za człowiekiem wejść. Zakład przegrałem, wiara w te puchate żołądki powróciła. 2. Za gówniaka wzięliśmy
@neat8ta1o: Mieszkam w Polsce, więc dolega mi problem polski - wszechwładza, przywileje, i dyktat katolicyzmu. Nie wiem, możne na wyspach Hula Gula lokalna kasta szamanów robi większe walki. Średnio mnie to angażuje, bo nie wpływa w żaden sposób na moje bezpośrednie życie - w przeciwieństwie do kleru katolickiego.
Z racji, że piątek to kielichy w górę! Tego pana chyba nie muszę przedstawiać? ( ͡°͜ʖ͡°) Oraz coś nowego tutaj ode mnie, zapis video z rysowania: https://www.youtube.com/watch?v=CpGxnUeaJzU Film bez monetyzacji
źródło: comment_BD9cA2BZmh9ijDdWtW3hrtROAYM7liKJ.jpg
Pobierzźródło: comment_YEjAZ5Q48534HmmTCJE3P76O8AOgKsjo.jpg
Pobierzźródło: comment_LfcZKPsf4D4qTENhg6XpDS7KnGEicbNQ.jpg
Pobierz