thus
thus
Siema ketoMirki ;). Lecę już 13 dzień na keto i ciągle jestem raczej zaspany. Jest to też na bank związane z tym, że nie mam stałych godzin snu (oraz z pogodą :P). Pytanie ode mnie czy to taki standard i ile może potrwać adaptacja? Może robię coś źle? Szaleję z fitatu i nie przegraczam 20g węgli. Jednocześnie jednak też nie jadam 100% swojego zapotrzebowania kalorycznego (~2000kcl, a potrzebuję tak 3300, żeby chudnąć,