Na fb temat jedzenia. Jakiejś lasce na wynajmie zostało 300zl do końca miesiąca na jedzenie. Ludzie piszą easy trochę ciężko ale da się żyć. "my z chłopakiem we 2 wydajemy 500zl msc" xD "ja nie jem mięsa, chłopak sporadycznie. Jemy ryże z warzywami" #!$%@? to jest komiczne
Młode studenciaki. Piszą, żeby chodzić po sklepach wieczorem i wybierać z odpadów jedzenie. Że to normalne i każdy tak robi xD
Mirki i mirabelki, mieliście kiedyś taką sytuację? Zdarzyła mi się już drugi raz w życiu Wracałam sobie z przystanku tramwajowego i jakiś koleś zaczepia mnie i się pyta czy jestem z Łodzi i wogole. Ok, pomyślałam, że może potrzebuje pomocy jak gdzieś dojechać czy coś więc zaczynam go słuchać a on mi mówi, że "#!$%@?" mu portfel i dokumenty i że jest z jakiejś tam miejscowosci, że uciekł mu pociąg i ma
@szatkownica w Gdańsku kiedyś typ, co był typowym menelem, szczególnie z twarzy, prosił o kasę na dworcu mówiąc, że jest ratownikiem górskim (xd) i że go pobili.
Mam już prawie 28 lat a dopiero od niedawna dochodzi o mnie że fajnie by było kogoś mieć bliskiego z kim by można było trwać nawet tysiące lat. Świadomość że ktoś jest dla ciebie, a ty dla niej. Niesamowite i nierealne, niby bliskie bo to widzisz ale strasznie odległe, coś po co nie można sięgnąć. Swoiste tabu. #przegryw
@TrzyGwiazdkiNaPagonie to jest wlasnie istota przegrywu. Niektórzy mówią „zajmij sie sobą”, „znajdź hobby” ale normalny człowiek zawsze będzie sie czuł źle w samotności.
Macie momenty, kiedy choć na chwile czujecie się #wygryw ? Ja tak mam np. jak przechodzę na czerwonym świetle i ktoś rusza za mną, albo jak ide i gołębie usuwają mi sie spod nóg.
Byłem na ogrodzie zebrać pierwsze dojrzałe porzeczki. Podjadając je dostrzegłem kątem oka, jak sąsiad mieszkający trzy domy dalej z rocznika 2010 - a więc 13-letni - przyprowadził do siebie jakąś blondwłosą juleczkę. Zważywszy na to, że od kilku lat ograniczam wyjścia z domu do niezbędnego minimum, to nie widziałem go już dość dawno. Ostatnie wspomnienie, jakie mam z jego podobnizną, to gdy miał 8 lat i grywał na okolicznym placu zabaw w
@soyunmago na mnie też każdy ma #!$%@?, jedyna różnica u mnie to że często sie przeprowadzam i jak zaczynaja podejrzewać jakim #!$%@? jestem to już mnie tam nie ma. Kiedyś zdarzyło mi sie mieszkać w bloku z recepcja i często siedziała tam młoda laska co sie dziwnie uśmiechała jak przechodziłem- bo doskonale znała mój rytm dnia - tylko jedno samotne wyjście i powrót za 15min z siatka z biedry późnym wieczorem xd
#przegryw dobra huopy od dzisiaj będę ograniczał stopniowo alko i szlugi cel na jutro jest taki że nie Spale 20 szlugow tylko 19 i niewypuje 8 piw tylko powiedzmy 6 później będę codziennie zmniejszał dawki o 1 szlug i jedno piwo aż dojdę do 0
@ikimrdbeietocytynal ja bym podszedł do tego zdroworozsądkowo, a nie polegał na papierku, niekoniecznie 100% jakości. Jak ci sie trafi jakaś dobra sytuacja, to odpuścisz, bo w głowie se powiesz „nie ma sensu, mam autyzm”?
@ikimrdbeietocytynal: rozumiem, czyli chcesz mieć na papierku, że trza się zabunkrować w twierdzy z puf aż do końca... nie mówię że to jest złe, sam mam podobny dylemat.
@ikimrdbeietocytynal: napisałeś czy "tryhardować" na podstwie diagnozy. Zrozumiałem, że swoje przyszłe życie chcesz uzależnić od papierka od "profesjonalistów" (pisze w cudzysłwie, bo wiem że to sami debile). Rozumowanie per papierek jest bez sensu - można mieć świadomość bycia chorym, ale jak zdarzy ci się, że laska spojrzy ci się głęboko w oczy i zaiskrzy to co? odrzucisz ją bo masz "autyzm"?
Ehh myślę o tej Julce z pracy, ona jest nieosiągalna, do tego zajęta, dwa zupełnie inne światy, ale jakoś podświadomie o niej myślę bo miła jest i ładna ehh #przegryw
@anonanonimowy321 przegryw nienaznaczony piętnem uczucia to niemal stan nirwany. Ale jak cię trzepnie to to dopiero uwypukla w jakiej dupie jesteśmy, ja czuje sie jak podczłowiek przez to. Horror.
Młode studenciaki. Piszą, żeby chodzić po sklepach wieczorem i wybierać z odpadów jedzenie. Że to normalne i każdy tak robi xD
I ja czytam takie