7500 zł !!! Za tyle poszedł nóz wystawiony na #wosp. Po raz kolejny jestem BARDZO zaskoczony jak szczodrzy potrafią być ludzie. Dzieki #wykop za rozpropagowanie aukcji, nie zdziwił bym się gdyby wygrany był wykopkiem :) #trollsky #knifeboners
#anonimowemirkowyznania Wiecie co mnie uderzyło czytając wypok w ostatnich dniach? Że tyle osób pisze o chlaniu wódy. Są wpisy o tym kto miał #!$%@? święta bo matka lub ojciec się #!$%@?, kto ma traumę z dzieciństwa bo zawsze w domu była wóda, kto nie może sobie ułożyć życia przez alkoholizm. Do tego dochodzą wpisy ludzi, którzy są zmuszani do chlania w święta przez szwagrów, wujków i kuzynów. Historie o tym że brat się znowu #!$%@?ł a na wigilii znowu do opłatka było 0,7 na osobę. Wyznania i opowieści ludzi, którzy są już uzależnieni i albo się pytają innych co zrobić, albo szukają potwierdzenia że nie jest jeszcze tak źle z nimi. A po drugiej stronie wpisy tych, którzy już nie mogą doczekać się chlania, jakieś fotki butelek, zakłady kto wypije więcej itd. Nie zdawałem sobie do końca sprawy ze skali tego zjawiska. Wiem że to niemożliwe, ale chciałbym żeby wszyscy ci co piją alkohol (nawet okazyjnie), przeczytali sobie kilka tych historii ku przestrodze, bo niestety doświadczenie i obserwacja wskazują, że część osób która na razie nieźle się bawi przy alkoholu skończy tak jak na początku wpisu. Niech wiedzą co to za gówno i czym ryzykują. Dlaczego to piszę? Mijają 2 lata od momentu kiedy ostatni raz piłem. A raczej chlałem. Dwa lata temu skończyłem z tym definitywnie, moje dzieci NIGDY nie będą mnie widzieć #!$%@? ani zataczającego się. Mam ten komfort wyboru. I jestem za to ogromnie wdzięczny Bogu. Jeżeli ktoś czyta to i zastanawia się nad kwestią swojego uzależnienia, albo rozważa czy nie przekroczył już cienkiej czerwonej linii - zapewniam cię z własnego doświadczenia - masz już problem. Jedyną drogą która jest skuteczna to odstawienie i całkowita abstynencja. Nic innego nie działa - mówię z własnego doświadczenia. Ani próby ograniczania picia do weekendów, ani próby chlania tylko kraftowych piw dla koneserów #pdk ( ͡º͜ʖ͡º), ja np. przez rok nie piłem w ogóle wódki. #!$%@? to dało. A zawodnikiem byłem z "górnej półki". Za to całkowita abstynencja przez pierwszy rok powoduje takie zmiany osobowości (jest to oczywiście też związane z tym, że równowaga chemiczna mózgu wraca do normalnych poziomów), że każdy nowy dzień jest jak jazda na kolejce górskiej. Na początku trochę może jest strasznie i przerażająco ale za to potem zdecydowanie fajnie. Po pierwszym pół roku jak spojrzałem w tył, pomyślałem sobie że to jest #!$%@? niemożliwe, żebym był aż takim ludzkim gównem jakim byłem w pewnych kwestiach. Później się tylko w tym utwierdziłem. Nie pijcie - nie warto.. Jak pijecie okazyjnie, wycofajcie się z tego - nie warto. Jak macie problem, szukajcie pomocy i próbujcie sobie pomóc -
Ten weekend w wykonaniu naszych reprezentantów był niesamowity: 6 goli, 7 asyst, przyzwoite występy, w sumie tylko bramkarze nie mieli znowu lekko. Z resztą sami sprawdźcie to podsumowanie, bo jest co oglądać. Oceny tradycyjnie z serwisu whoscored.com, a naszych ligowców z weszlo.com.
@pro666full: Jak oglądam Twoje zestawienia, to na miejscu menadżera Swansea #!$%@?łbym całą obronę i wystawił więcej napastników, z tyłu i tak gorzej nie będzie, a tak może by było parę strzelonych goli więcej ( ͡°͜ʖ͡°)
GUMIAK GDZIEŚ POLAZ W NOCY NIEPOWIEDZIAŁ GDZIE I WRUCIŁ WSTAWIONY NAD RANEM TO SIE JEGO STARA TAK WKÓRWIŁA ŻE ŻUCIŁA W NIEGO KAPCIEM ALE ONA MA ATOMOWY ŻUT I USZKODZIŁA AŁTO KLIJENTA CO BYŁO TAM ZA PARKOWANE TERAS MAMY PROBLEM POCZEBUJEMY DŻWI POTKOLOR FOKUS CE MAX
1. "Dotrzyj" do maili sędziów Trybunału Konstytucyjnego pokazujących, że sędziowie TK krytykowali ustawę PO o Trybunale, pozwalającą poprzedniemu sejmowi na wybór 5, a nie 3, sędziów.
Sędziowie TK nazywali tą ustawę "psuciem państwa", "mentalnością z Samych Swoich" i ostrzegali, że będzie to negatywnie rzutowało na urząd Trybunału. Proponowali nawet skontaktowanie się z Kopacz i próbę przekazania swoich wątpliwości zanim ustawa przejdzie dalej.
@rzep: no ale Piotrowicz zwołał dziś specjalną konferencję prasową, żeby wszem i wobec oznajmić, że mają już szokujące dowody na spiskowanie i upolitycznienie Trybunału, czyli powtarza się ciąg technologiczny z czasów pierwszego Ziobry: zaprzyjaźnieni dziennikarze dostają jakiś gównomateriał, z którego robią sensację, a potem wkracza WAADZA
U mnie w domu nikt nigdy nie robił pierogów "od szklanki" i dlatego nigdy nie mieliśmy pierogów w klasycznym kształcie półkola z falbanką. Nasze pierogi były... trójkątne, bo moja mama jest umysłem ścisłym, praktycznym i dość pragmatycznym. Wykoncypowała sobie, że przy wykrawaniu kółek pozostaje mnóstwo ścinek ciasta, które trzeba wałkować jeszcze raz z dodatkiem mąki, i znowu, i znowu, i pod koniec jest gnój nie ciasto, w dodatku trwa to w nieskończoność, a na końcu i tak zostaje rozmemłana kulka dziesięciokrotnie rozwałkowanego ciasta, które nie nadaje się już do niczego, bo zaabsorbowało tyle mąki ze stolnicy, że już się nie klei i o matkości co za marnotrawstwo. Moja mama to wspaniała i bardzo przedsiębiorcza kobieta.
Opracowała więc technikę rozwałkowywania ciasta w prostokąt, który później tnie nożem na kwadraciki. Zużywa się całe świeże ciasto od razu, a wszystko trwa znacznie
@to_juz_przesada: wszystko fajnie, ale w trójkątnych masz 3 rożki bezfarszowe - gówno, a w standardowych tylko dwa, całe półkole jest wypełnione farszem. Ale pomysł spoko, wygodny.
Znalazłem książkę przy sprzątaniu, mi się nie przyda i robię moje pierwsze #rozdajo Pierwsza część Harrego Pottera napisana w oryginale. Idealna, żeby podszkolić swój #angielski Z plusujacych wybiore jutro o 10:00 jedna osobe, której wysle książkę na własny koszt. Powodzenia!!!
Jeżeli się czegoś podczas mojego życia nauczyłem... to tego że nie ma nic za darmo.
Chciałbym się z wami podzielić moją historią życia. Będzie to skrócona wersja i podzielona na dwie części. Zostawię wszelkie #rozowepaski i Imprezy na boku. Będę się starał głównie mówić o rozwoju, koncertach, nauce i motywacji.
Jeżeli ktoś jest #przegryw jak ja byłem kiedyś, to chyba warto żeby przeczytał :)
@Rezix: Gitarzyści to nadludzie. Mojego niebieskiego poznałam na domówce, brzdakal sobie muzykę z reklam, które właśnie leciały w tv. Powiedziałam mu wtedy - czesc, jestem mala i będę twoja zona ;) a dzis, po 11 latach szykujemy sie właśnie do ślubu :D
Z takich śmieszniejszych rzeczy to tl;dr: kiedyś kupiłem telefon po ćpunie i przypadkiem posiadłem jawne świadectwo postępującego upadku człowieka. Wspominkę tę dedykuję wszystkim tym, którzy upierają się twardo przy tym, że "trawka" jest nieszkodliwa xD
Kiedyś zepsuł mi się telefon i byłem kilka dni bez kontaktu ze światem. Po tym zajściu postanowiłem, że jako zaradny i przezorny człowiek powinienem mieć jakiś stary telefon na takie, awaryjne sytuacje. To była też dobra sposobność aby odwiedzić lombard, gdyż mimo wieku lat "-dziestu" nigdy takowego przybytku nie odwiedziłem. Zaszedłem więc i poprosiłem o najtańszy telefon jaki mają. Trochę zmieszana pani podała mi z pod lady rozwalonego, odrapanego i zakurzonego sony ericssona i powiedziała, że 30 złotych. Odpaliłem przy niej i zorientowałem się, że na tapecie jest zdjęcie jakiegoś łebka max 18 lvl w garniaku ze swoją dupą. Widać, że zdjęcie z jakiego balu gimnazjalego albo studniówki. Spytałem się kobietki "Jacy ludzie zostawiają w lombradach telefony i nawet nie usuną z nich prywatnych zdjęć?". Kobietka wzruszyła ramionami jakby chciała mi powiedzieć, że do niej przychodzą sami tacy. Wziąłem telefon i pojechałem do domu. Gdy odpaliłem go ponownie moim oczom ukazał się prawdziwyfestiwal #!$%@?, sebiczyzny, moralnego upadku i zezwierzęcenia istoty ludzkiej.
Czułem się trochę jak archeolog, który znalazł zakurzoną księgę, ukazującą sekrety życia barbarzyńskich plemion. Zaciekawiony wertowałem kolejne smsy. Każdemu, kto wystrzeli od razu z tekstem, że HURR DURR nie przegląda się cudzej korespondencji od razu odpowiadam, że ujrzeć te szokujące świadectwo było moim naukowym obowiązkiem. ( ͡°͜
Piątek, godzina 11:30, środek sezonu. Pogoda idealna, a mimo to na szczycie jestem sam. Jak widać, okoliczne górki też nie cieszą się dużym zainteresowaniem. A pisali, że Tatry takie zatłoczone... #tatry #gory
Postanowiłem spróbować czegoś nowego. Wejście na Przełęcz Mięguszowiecką planowałem od dawna, ale ostatanio zaczęło mnie kusić, żeby coś dołożyć do tej wycieczki. Mięguszowieckie Szczyty są 3: Wielki, Czarny i Pośredni. Wielki to nie moja liga, Pośredni też jest ciężko dostępny, ale Czarny wydawał się dość realnym celem. Poczytałem, popytałem i nabrałem pewności - idę!
Na szamą przełęcz wchodzi się dość łatwo. Po opisach mówiących, że to niby "drugi najtrudniejszy szlak Polskich Tatr" spodziewałem się nieco większego wyzwania. Do Orlej Perci mu daleko, nawet do tych łatwiejszych fragmentów.
Chwila, chwila... czyli mamy "reprezentację uchodźców", która powstała przez widzimisia jakiegoś kolesia z MKOL i składa się z ludzi, którzy nawet nie przeszli eliminacji, a ich największym osiągnięciem sportowym jest #!$%@? ze swojego kraju w rekordowym czasie. A z drugiej - reprezentacja "Niezależnych Sportowców Olimpijskich", która jest zarezerwowana dla ludzi, którzy eliminacje przeszli, ale przez sytuację geopolityczną nie mogli brać udziału pod swoją flagą jest w tym roku zdominowana przez Kuwejt, który
To jest chyba właśnie multi kulti. Różnorodność rasowa ludzi, którzy są cywilizowani i potrafią się dogadać między sobą. Diversity, o które tak się zabiega. Z tym, że są tu też zachowane proporcje.
@FotDK: To nie chodzi o proporcje, tu chodzi o naturalny przepływ ludzi. Przykładowo 5 lat temu i wcześniej przed kryzysem imigracyjnym Arabowie już byli w Polsce i otwierali swoje kebaby. Z tym, że pojawili się tutaj oni NATURALNIE,
źródło: comment_WuZ8K0jbNnN3lmbnV2cjzk0iKbWrOOmH.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora