Trzymajcie się tam przy piątku wszyscy z myślami S. Często warto po prostu przeczekać te najgorsze myśli i położyć się spać, niż podejmować jakiekolwiek działania od których nie będzie odwrotu. A jeśli mam być szczery pociąg to jest jedno z gorszych rozwiązań. Dla wszystkich.
(PS - sam tego mema zrobiłem a nie umiem go znaleźć w oryginale, gdzie był jeszcze jeden slajd( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°
@majkel_scofield: z perspektywy samobójcy? Jeśli nie wiesz gdzie się ustawić i jak to zrobić to skończysz mielony pod podwoziem taboru. Jeśli masz zostać uderzony a pociąg zacznie hamować dużo wcześniej niż się spodziewałeś bo maszynista Cię zauważył, to będziesz dogorywać koło toru aż przyjadą jakiekolwiek służby.
Z perspektywy pasażerów trauma i opóźnienia, z perspektywy maszynisty trauma. Z perspektywy innych pracowników kolei dołożenie więcej roboty.
Od zawsze cierpiałem na nadmierne gromadzenie się gazów w jelitach co powodowało częste i niepohamowane głośne i źle pachnące bąki. Zawsze była to dla mnie niesamowicie wstydliwa przypadłość. Ale od pewnego czasu w moim samotnym życiu zacząłem to wykorzystywać na złość i ku zniesmaczeniu innych. Gdy tylko przechodząc widzę obściskującą, albo się całującą parę w romantycznym uniesieniu (a na spierdotripy chodzę dość często) zbieram w sobie ile się tylko da, z całą
Czy samobójstwo w światowy dzień depresji to nie jest po prostu godne świętowanie? PS: tak tylko pytam, nie chcę absolutnie tego zrobić, a poza tym już jest 24 luty, a nie 23. Żeby nie było niedomówień. #przegrywpo30tce #depresja
@rozdartapyta: z kim ukraina miała podpisane układy sojusznicze? polska miała takowe z francją i anglią. brak pomocy z ich strony to była tzw. felonia na polu walki (⌐͡■͜ʖ͡■) memorandum budapesztańskie to mniej więcej odpowiednik paktu o nieagresji. zachód zobowiązał się do nieatakowania ukrainy i w miarę słowa dotrzymał, ruscy niestety odwrotnie.
Korzystając z okna pogodowego i specyficznego dnia walnąłem sobie konkret samotny spierdotrip zakończony w restauracji. Widoki znakomite, ludzi na szlaku mało, wyrypa konkretna, a teraz drink w pociągu. To był dobry dzień.
Mircy takie pytanie. Jak radzicie sobie na blokach z nadwrażliwością słuchową? Osobiście dostaję szału gdy słyszę jakieś dźwięki w tle, a w blokach nie da się tego nie słyszeć... Co chwilę jakieś stuki, trzaskanie drzwiami, szczekanie psa, niosący się dźwięk telewizora, jakieś stłumione rozmowy, a to jakiś Seba puści głośniej muzykę. Biegające dzieci które mają zdolność do nacisków na podłogę niczym słoń. Osobiście czuję czasami niemal fizyczny ból i zaczyna mi #!$%@?ć.
@rozdartapyta: mam dokładnie to samo, #!$%@? mnie strzela straszna na wszelkie dźwięki, zwłaszcza z góry, gdzie jest standardowy zestaw mieszkańca bloku, czyli piesek wyjący + gówniak drący ryja i biegający jak #!$%@? po mieszkaniu + tatuś patus bawiący się z dzieckiem przez wydawanie odgłosów małpy + madka polka odkurzająca codziennie mieszkanie w godzinach porannych. #!$%@? napędzająca moją nerwicę jest tak ogromna że czasem muszę wyjść z domu żeby ją rozchodzić. Do
@rozdartapyta chłopie, nawet nie wiesz jak cię rozumiem. Wyobraź sobie, że od urodzenia, 34lvl, mieszkam w starym bloku. Przez ponad 25 lat była calkowita cisza, coś niesamowitego. Problem w tym że kilka lat temu sąsiad z góry zrobił generalny remont mieszkania i położył PANELE. Słyszę jak chodzą po mieszkaniu, słyszę jak odkurzają podłogę, słyszę u siebie w pokoju jak mopem wycierają panele, słyszę jak sąsiadka chodzi w szpilkach, słyszę szczekanie psa, słyszę
Podobno stare legendy głoszą że chłop i kobieta w związku mogą być przyjaciółmi. Od kilku osób słyszałem że takie pary istnieją ale gdy dopytać i wdać się w szczegóły to jednak ich istnienie jest na podobnej zasadzie jak Yeti albo jakieś inne muminki.
A ja chciałbym taką przyjaciółkę w związku. Chcialbym też Yeti, wypić browara z włóczykijem. Buki bym tylko nie chciał spotkać bo tej #!$%@? się od dziecka boję. #przegryw #
Właśnie sobie otworzyłem foldery ze zdjęciami, (a fotografuję jak się ku mojemu zdziwieniu okazało od 17 lat) i to jest niesamowite jak ten czas zapierdziela. Otworzyłem folder ze zdjęciami z jakiegoś tam wypadu w góry i myślę sobie przecież to było prawie wczoraj. Fajne widoki, mile spędzony czas, dobre piwo wypite na szlaku. Myślałem że to kilka miesięcy temu. Patrzę a tu rok 2020...
Straciłem już chyba całkowicie sens życia. Ja lvl 30+ bez kobiety, bez dzieci. O ile jeszcze niedawno jakieś czynności sprawiały mi przyjemność, miałem nawet jakieś niby cele i niby marzenia. Tak teraz wszystko straciło jakikolwiek sens. Obecne moje życie to tylko zaspokajanie podstawowych potrzeb i walka ze zwichrowaną częścią mózgu która ciągle podpowiada by zakończyć tę bezsensowną tułaczkę, natomiast ta wewnętrzna jego część próbuje utrzymać organizm przy życiu. Do tego samotność, podlewana
@rozdartapyta: Ehh chciałbym napisać coś, że jeszcze jest czas, że wszystko się może zdarzyć, ale jestem w podobnej sytuacji i wiem, że życie odjechało, a czasu już nie ma i każdy kolejny rok będzie przynosił już tylko coś gorszego
Ciekawe czy znalazłby się jakiś zdeprawowany weterynarz, by za pieniądze uśpić człowieka? (oczywiście in video game) Ogólnie to jest #!$%@? niesprawiedliwe - piesek kotek ma katar ale jest już stary...no niestety trzeba uśpić żeby się nie męczył. Człowiek sra pod siebie nie wiedząc jak się nazywa, czując tylko ból - no nie, musimy być dobrej nadziei. Jak to eutanazja!?!?!? ZAMORDOWAĆ!!!? To niepodobne. Nie będziemy bawić sie w boga, jezus by tak nie
Pierwszy raz ten film widziałem gdy miałem kilkanaście lat i już wtedy widziałem że to nie komedia. Teraz moje życie wygląda podobnie jak Adasia (pomijając posiadanie ex żony i syna). Jestem tak znerwicowany że to głowa mała. Ciekawe czy już wtedy gdy kilkanaście lat temu widziałem ten film po raz pierwszy utożsamiałem się z Adasiem i wiedziałem co czuje i że tak skończę. Obecnie moje życie to prawie 1 do 1 jak
@rozdartapyta: no to jak nie masz ex zony i dziecka to twoje zycie w ogole nie jest podobne do bohatera filmu, bo wlasnie to glownie rozwod z zona ktorej nie kochal i syn wychowujacy sie w rozbitej rodzinie sa glownym powodem, ze stal sie tym, kim sie stal
Samotny 30 - kilkuletni alkoholik z ciężką depresją bez wcześniejszych związków. Czy może być lepszy kandydat na chłopaka/męża dla samotnej dziewczyny w tym wieku?
Komentarz usunięty przez moderatora
Z perspektywy pasażerów trauma i opóźnienia, z perspektywy maszynisty trauma. Z perspektywy innych pracowników kolei dołożenie więcej roboty.