Dzisiaj mija mi rok od kiedy spaliłem ostatniego ćmika.
365 dni. Przy paczce dziennie to jest 7300 papierosów, licząc 13zł za paczkę to jest 4745zł w kieszeni. Myślę, że lekko wydałbym jednak ponad 5tys zł. Ogólnie przez ostatnie 4 lata paliłem łącznie może trochę ponad pół roku, zawsze gdy przychodziły wakacje, grille, piwka to gdzieś podświadomie czułem, że jedyne czego brakuje mi do szczęścia to wciągnąć w płuca dym i zaczynałem palić na okres lipiec-sierpień (wcześniej paliłem ponad 10lat pakę dziennie). To tylko pokazuje jak bardzo mamy zryte głowy tym świństwem. Ale w tym roku udało mi się i nie zapaliłem.
Jak zajebistym zespołem trzeba być żeby nagrać coś takiego, nie umieścić na płycie i pozwolić takiemu utworowi zginąć w odchłani. Na szczęście mamy ostatnio wycieki archiwalnych sesji. Wyobrażam sobie jak ten utwór mógłby zabrzmieć na żywo..
Do żony przyszedł list z TVN-u. Odrzucili jej aplikację do kuchennych rewolucji. Okazało się, że już mają jedną grubą, wredną sukę, która wszystko wie lepiej.
@radogost: w mojej malej miejscowosci byla ta sucz z makaronem na glowie , r-------a knajpe jeszcze bardziej niz przed przyjazdem . d------a tam dania za 30zl i po 2 miesiacach lokal zamkneli
K---a kiedy to było