Równo 5 lat temu, 26 sierpnia 2013 roku swój ostatni publicznie znany film ("Polska") opublikował Łukasz "Testoviron" Stanisławowski, amerykański satyryk żydowskiego pochodzenia, biznesmen, myśliciel, kulturysta, satanista, milioner, filantrop, matematyk, geniusz i wybitny twórca polskiego dziedzictwa kulturowego.
Osobiście liczę, że na okrągłą, dziesiątą rocznicę tego wiekopomnego wydarzenia pod odzyskaną przez pana Łukasza kamienicą stanie jego wielki pomnik z napisem:
Także ten, rozmowę telefoniczną z policją w Zakopanem mam ju za sobą, prześlą dokumenty sprawy mojej pobliskiej prokuraturze i tam mam zanieść wszystkie dowody. W najbliższym czasie dam update, a was proszę tylko o to, że jeżeli sami macie jakieś dowody typu timestampy z patostreamów kucelio, gdzie negatywnie wypowiadał się o Natalii lub mówił fakty jak te o przyczynieniu się do przerwania jej leczenia to przede wszystkim zacznijcie od telefonu do policji
No wątek jest długi i rozległy, i kręci się wokół ex-parki #!$%@? na wypoku. Ale tak, plusowałem gościa, sirius biznes. Niech będzie, nawet ci odpowiem, miej pożywkę
Pierwszy plus o tym że miała 18 lat i jest samodzielna. Co w tym złego?
Drugi plus że SSRI mają duże ulotki, i że psychiatria to żart. W obu przypadkach zgadzam się połowicznie
- SSRI i temu podobne mają #!$%@? efektów ubocznych i na własnej skórze wiele razy się przekonałem że są przepisywane przez psychiatrów praktycznie z marszu, na dobry początek. Co nie znaczy że nie mają być przepisywane, bo czasami pomagają. Ale ewidentnie jest to środek go-to dla zdecydowanej większości psychiatrów, i zbyt pochopnie się w nie #!$%@?. Szczególnie że większość z nich jest silnie uzależniająca, i próba odstawienia tego gówna kończy się sceną jak odwyku z "Dzieci z dworca ZOO", spradzone und potwierdzone, jedna z najgorszych rzeczy którą dane mi było w życiu widzieć. Jedyny sposób żeby z tego wyjść to zmniejszanie dawki i z reguły podawanie INNEGO specyfiku. I liczenie na najlepsze.
- Psychiatria to JEST żart, skoro gdy spojrzymy w główną literaturę tego nurtu - amerykański DSM. Który mimo iż nie powinniśmy mieć do niego dostępu, to dzięki pięknu internetu możemy przeczytać. Jeśli nie próbowałeś to polecam. W wersji 3 (wiem że już jest nowsza), na samym początku pisze że nie powinien on być używany jako manual do przypisywania schorzeń ludziom na podstawie symptomów. Po czym dokładnie jest w ten sposób używany. Ale to nie wszystko, bo trzeba zacząć od samego początku - że ta gałąź próbuje leczyć ludzi przez fizyczną "naprawę" mózgu. Spoko, bardzo dobry pomysł. Tylko niestety do tego potrzeba jest wiedza na temat tejże struktury która po prostu kuleje, bo na dziś NIE WIEMY jak mózg i świadomość działa - świadomość jest bytem nieredukowalnym - powie ci każdy kto się zna na rzeczy. Więc przyjeła bardziej prozaiczną linię ataku - będzie próbowała na chybił-trafił modyfikować rzeczy aż będą jakieś efekty. I stąd masz kiedyś stosowaną lobotomię (która przecież miała leczyć padaczkę!), a dzisiaj słynne ADHD czy assburgery. Wielu już się wypowiadało że to jest podejście z dupy strony, i trzeba zacząć od zera z podejściem bardziej holistycznym - leczyć zarówno źródło jak i objawy, coś co zawierałoby w sobie psychoterapię tak żeby dojść co (jeśli cokolwiek) spowodowało taką degenerację plus ewentualnie farmakologia do doraźnej pomocy pacjentowi tak żeby miał czas i siłę na normalne życie.
Zaraz idzie zgłoszenie wyłudzenia usługi medycznej, polecam ten styl każdemu!
Mirki, założyłem sobie konto na Zintegrowanym Portalu Pacjenta od #nfz Zintegrowany Portal Pacjenta NFZ korzystając z Zaufanego Profilu (który można sobie odpalić prawie w każdym banku on-line).
@Eskator: pamiętam jak miałem jakieś 15 lat i byłem u dermatologa na trądzik, to po konsultacji babka mnie pyta czy może wpisać w kartę że usuwaliśmy brodawki, byłem młody to przytaknąlem. Kurka mało jej było siana...
PLUSUJCIE NAJPRAWILNIEJSZY KLUB W WARSZAWIE znany i lubiany w całej Polsce ( oprócz legionistów z mazowieckich wiosek i radomia ). Za który nie trzeba się wstydzić w europie. Ma o wiele mniejszy budżet ale radzi sobie skromnie i z głową dysponuje pieniędzmi. Mimo wszystkich przeciwności losu ma wiernych kibiców który mu pomagają mimo braku wsparcia miasta który faworyzuje jeden klub w Warszawie #mecz #poloniawarszawa #ekstraklasa
@zbyszko17: królewski klub w porównaniu do tej wiochy - legii. Ale o Warszawie i jej mieszkańcach nie świadczy dobrze to, że w większości wspierają nierządnicę Legię mimo, że mają prawdziwie patriotyczny klub. Kibice sukcesu? Bananowe dzieci? Potomkowie ubeków i sbekow? Coś pewnie z każdej tej wyliczanki jest na rzeczy, nie dla wszystkich wartości się liczą ważne jest płynięcie bezrefleksyjne z prądem, szkoda bo to Polonia powinna porywać tłumy. Warszawę schamiła
#anonimowemirkowyznania #emigracja #uk #programista15k #oswiadczenie #bekazpodludzi #ekonomia #praca Najsmutniejsze jest to ile tutaj siedzi ludzi totalnie oderwanych od rzeczywistości, bo mają jakieś 8k na łapę i myślą że Boga za nogę złapali i wszędzie rozpowiadają jak to w Polsce fajnie i da się żyć. Najczęściej to ludzie którzy wyrosną (albo już są?) właśnie na tych wyśmiewanych w memach Januszy czy Nosaczy - w dupie byli, gówno widzieli, ale są najmądrzejsi.
8k PLN to ~1,654.50 GBP, takie bogactwo właśnie pozwala na tok myślenia że jest się kimś w tym kraju. Moja znajoma jako kierowniczka marketu gdzieś w Brighton tyle zarabia bez dodatków. No ale pewnie na wypoku 8k to jest nic, tutaj przecież 15k wzwyż. 3,102.19 GBP już nie robi tak kolosalnego wrażenia jak kwota netto na b2b naszych nuworyszy. Tym bardziej ich kredyt na 30 lat na mieszkanie w Warszawie - 500k pln, czyli jakieś 103,406.20 GBP. W Londynie mieszkanie 40-50 mkw 2 pokoje to koszt minimum 200k GBP czyli ok. miliona PLN za totalną norę.
Miałam wieczorną zmianę na recepcji i patrzę "O, Polacy dzisiaj u nas śpią, ciekawe." (ciekawe dlatego, że rzadko zdarzają się na Islandii turyści z Polski, zwłaszcza w drogich hotelach). No i przed 22:00 ktoś rzeczywiście podjeżdża, wchodzą i mówią "dobry wieczór, nazywam się XYZ" po angielsku, więc przechodzę na polski,bo imo głupio mi było udawać, że nie jestem Polką. xD Państwo miło zaskoczeni, mówią, że fajnie, że po polsku mogą, bo kiepsko z angielskim. Przechodzę do potwierdzenia rezerwacji no i pierwsza niespodzianka, bo są w trójkę, a nie w dwójkę. Zapomnieli zgłosić, że mają ze sobą 7 letnie dziecko. xDDD Więc się pytam czy dziecko śpi z nimi czy ma być osobne łóżko. No Pani mówi, że najlepiej to osobne łóżko żeby każdy się wyspał. Okej, stwierdzam, że nie będę się bawiła z dostawianiem łóżka tylko zamienię im ten standardowy pokój w cenie dostawki, a nie standardowej. Chciałam zrobić coś miłego. xD I oho, CEBULA.
@LubieBycZabijana: pracuje na recepcji w UK i oczywiście polskie Janusze są ale niestety angielskie John'y również, powiedział bym że po równo lubią cebulić ( ͡°͜ʖ͡°) tradycyjnie najgorsza klientela to niestety murzyni, którym się wszystko należy.
Polscy faceci na emigracji to najgorszy rak. Wystarczy, ze wrzuce na fejsie na lokalnej grupie pytanie o to, gdzie cos mozna kupic, o dojazd skadstam, o korepetycje. Zaraz dostaje co najmniej 3 wiadomosci od jakichs sebkow, ktorzy sa niedoruchani i im sperma na mozg padla. A moze dasz sie zaprosic na kawe? nie? o ty glupia cipo
Hitem bylo jak jakis 40-latek do mnie pisal, na wiesc, ze mam 20 lat i
@BlondPasek: podrywają? źle. Nie podrywają? Pewnie jeszcze gorzej...ehh ta logika różowych, nawet na kawę zaprosić nie można bo hurr durr. Kobiety od zarania dziejów były podrywanie, zdobywane, Facebook to poprostu znak czasów, używanie technologii by nadążyć za czasami w których się żyje...
Zapraszam do kolejnej zabawy! Zabawa polega na odgadnięciu jaka postać znajduje się na obrazku, Każde 25 plusów usuwa z obrazka jeden kwadracik. Kto pierwszy odgadnie zostanie zasypany plusami bo zagadka nie jest tym razem taka łatwa :)
#anonimowemirkowyznania Moja dziewczyna, na złość albo po to żeby mnie upokorzyć albo z jeszcze inne nieznanego mi powodu, podarowała mi w prezencie dildo i nie odzywamy się do siebie już 6 dni. Spotykamy się od 2 miesięcy, ja 29 lvl, ona 28. W łóżku jest dobra, naprawdę. Ostatnio zaproponowałem głębokie gardło ale powiedziała nie. Ok, trochę byłem zawiedziony bo te głębokie gardło w porównaniu z tym co robi w łóżku jest dosłownie niczym. Jakiś czas temu zaproponowałem znowu ale znowu nie bo ona tego nie lubi. Zastanawiałem się co zrobić żeby ją namówić bo może jednak w ogóle tego nie robiła i może boi się. Więc była 3 próba i już się pokłóciliśmy. Powiedziała, że okazuje jej brak szacunku bo chce ja namówić do czegoś czego ona nie lubi i ze to jest okropne zachownie z mojej strony bo wyraźnie powiedziała nie dwa razy i teraz trzeci raz a ja dalej naciskam. Że jej to nie sprawia przyjemności a przeciez o to chodzi w seksie żebyśmy robili co to daje nam przyjemność i ona nie ma zamiaru przekładać swojego komfortu nad moją zachciankę. Na co ja odparłem, ze ja w jednej sprawie w łóżku poświęciłem się dla niej i że zrobiłem coś co do końca mi się tez nie podobało ale chciałem zeby ona miała satysfakcje (nie pytajcie o co chodzi bo to i tak nie jest istotne w tej historii). Na co ona stwierdziła, że ona nawet nie miała pojecia że ja zrobiłem coś wbrew sobie bo nawet o tym jej nie powiedziałem wsześniej tylko teraz i że nie powinienem robic coś wbrew sobie co nie daje mi żadne przyjemności w seksie i to nie działa tak, ze skoro ja coś zrobiłem wbrew sobie to ona ma też to robić i że musiałaby upaść na łeb żeby rozumować tak jak ja. (czyli inaczej mówiąc nazwała mnie idiotą, nie wprost ale o to jej chodziło). I że powinno się uszanować druga osobę skoro ona nie ma ochoty na coś. I na tym się rozmowa skończyła, bo ona powiedziała że idzie do domu. Następnego dnia napisała do mnie czy moze wpaść do mnie i przyniosła mi prezent. Po odpakowaniu go okazło się, ze jest to duże dildo i powiedziała że skoro tak bardzo chce ją zmusić do czegoś na co ona nie ma ochoty to ona kupiła mi dildo żebym najpierw poćwiczył na sobie i zobaczył jak to jest. Dodała że dildo odpowiada mniej wiecej rozmiarowu mojego penisa i życzyła mi miłych doznań i żebym żebym ćwiczył dokładnie bez żadnego oszukiwania, czyli mam wkładać do samego końca. Czy to jest normalne zachowanie? No chyba nie... Przysięgam, ze nigdy nikt mnie tak niewyprowadził z równowagi jak ona w tamtej chwili a jestem człowiekiem dość opanowanym. Poprostu myślałem, że chwyce ja za raamie i siła wyproszę za drzwi. Coś tam jeszcze pogadała i na koniec miała czelność powiedzieć żebym napisał jej jak tam moje doznania i bolące gardło. To był 6 dni temu, od tamtej pory nie piszemy do siebie, właściwie to ja nawet nie wiem czy my jestesmy ze soba i czy w ogóle warto byc z taką dziewczyną która w "prezencie" daje mi taką rzecz i życzy miłej zabawy. Dać jej kosza czy jakoś wyjaśnić ta sytuacje?
@AnonimoweMirkoWyznania: a ja popieram OP-a, moja też nie chciała, analizować ;), opierała się potem spróbowała i teraz już niemal przy każdych igrachach działamy rowniez w ten sposób. A ile było kłótni na początku, głupich gadek jak OP-a panny, poćwiczyla nabrała wprawy i wszyscy zadowoleni ( ͡°͜ʖ͡°) bo trzeba być konkretnym alfa osobnikiem, bo jak nie to baba okręci was sobie wokół palca i tyle
Kolega wrócił po 5 latach emigracji, gdzie zarabiał chore pieniądze, ale za to praktycznie nie miał życia poza pracą. Odłożył około 1,5mln (część w inwestycjach) i teraz siedzi na wsi w domu swoich rodziców: karmi kury, podcina krzaczki, kosi trawniki i mówi, że planuje tak przez następne 5-10 lat, a może i do końca życia. Moim zdaniem to jest spoko, że teraz odzyskuje balans życiowy ale część jego znajomych uważa, że jest
Mireczki startujemy z kolekną ankietą! Na wstępie chciałem przeprosić za długą nieaktywność pod tagiem #wykopowelektury, za którą stał burzliwy okres w moim życiu. Jednocześnie pragnę Was poinformować o tym, że ankiety będą pojawiać się od dzisiaj regularnie, z większą częstotliwością! Tym razem będziemy oceniać książkę George’a Orwella pt. Rok 1984. (W miejscu spoileru od dzisiaj pojawiać będzie się krótki opis fabuły, dla tych którzy nie czytali danej pozycji. Być może kogoś zachęci to do sięgnięcia po omawianą książkę)
Osobiście liczę, że na okrągłą, dziesiątą rocznicę tego wiekopomnego wydarzenia pod odzyskaną przez pana Łukasza kamienicą stanie jego wielki pomnik z napisem:
"WIELKIEMU WIESZCZOWI - ROBACY"
W