Kolega wrócił po 5 latach emigracji, gdzie zarabiał chore pieniądze, ale za to praktycznie nie miał życia poza pracą. Odłożył około 1,5mln (część w inwestycjach) i teraz siedzi na wsi w domu swoich rodziców: karmi kury, podcina krzaczki, kosi trawniki i mówi, że planuje tak przez następne 5-10 lat, a może i do końca życia. Moim zdaniem to jest spoko, że teraz odzyskuje balans życiowy ale część jego znajomych uważa, że jest
Ld93





