Wyobraźcie sobie historię:
Wasz znajomy bierze ślub za jakiś czas i daje kasę swojej narzeczonej na zakup sukni ślubnej na Węgrzech. Narzeczona jedzie wraz z jego mamą wybrać suknię. Idąc ulicą widzą dwóch murzynów i narzeczona waszego znajomego momentalnie traci dla nich głowę i udają się do hotelu na threesome. Mama Waszego znajomego zostaje sama na ulicy, a zaręczyny zostają zerwane. Pewnie pomyśleliście - FAJNA ZARZUTKA 2/10. Otóż nie tym razem...
Łapcię dawkę P O T Ę Ż N E G O blackpilla.
Swoją drogą to Testo miał rację o p0lkach:
Wasz znajomy bierze ślub za jakiś czas i daje kasę swojej narzeczonej na zakup sukni ślubnej na Węgrzech. Narzeczona jedzie wraz z jego mamą wybrać suknię. Idąc ulicą widzą dwóch murzynów i narzeczona waszego znajomego momentalnie traci dla nich głowę i udają się do hotelu na threesome. Mama Waszego znajomego zostaje sama na ulicy, a zaręczyny zostają zerwane. Pewnie pomyśleliście - FAJNA ZARZUTKA 2/10. Otóż nie tym razem...
Łapcię dawkę P O T Ę Ż N E G O blackpilla.
Swoją drogą to Testo miał rację o p0lkach:
Przecież to logiczne, że ludzie potrzebują kupić mieszkanie i kredytują się na 30 lat bo jeśli ktoś nie ma pomocy rodziny, mieszkania po babci czy kilkuset tysięcy oszczędności nie jest w stanie kupić mieszkania za gotówkę?
Wiem, że większość z tych osób to dzieci mieszkające na garnuszku rodziców, którzy kręcą sobie bekę ale poważnie musicie uskuteczniać taki szlam?
Rzeczywiście mały odsetek dotknie rentierów co pokupowali sobie kilka mieszkań i nagle się okazuje, że to była kiepska inwestycja, natomiast w 99% podwyżki dotkną zwykłych ludzi, którzy próbują się czegoś dorobić a cały czas od 30 lat mają pod górkę w tym kraju.