Siedzę już czwartą godzinę czekając na przyjęcie do szpitala (planowo). Dlaczego to musi wyglądać w taki sposób... Pracuje tu jedna osoba, a czeka w kolejce z 30. Izba przyjęć umiejscowiona w pownicy- duchota i smród niedomytych patusow gryzie w oczy. Nikt się nie interesuje człowiekiem, zero informacji, nie wiem nawet czy nie odeślą mnie na kolejny dzień. Człowiek czuje się upodlony i zupełnie bezradny. Trzeba mieć końskie zdrowie aby w tym kraju
pcstud
pcstud via iOS