Ten uczuć... po 3 miesiącach od donacji powoli traciłam nadzieję. A tu dziś taka wiadomość! Dzięki Gnidzie gdzieś tam żyje pewna pani ;) #tylewygrac #czujdobrzeczlowiek #dkms #gnidamabialaczke
@bedeprogramista: Z warunków- powyżej 18 l i poniżej bodajże 60rż, zwykle zdrowa osoba może zostać dawcą, choć nie wszystkie choroby wykluczają z możliwości wpisania się do bazy potencjalnych dawców (najlepiej przeczytać o tym na stronie np Dkms). U mnie pobranie komórek macierzystych było tzw metoda aferezy obwodowej- przez 4 dni przed zabiegiem wstrzykiwałam sobie w brzuch lek, który mobilizował mój szpik do produkcji komóreczek i wyjście tych komórek ze szpiku
Trzy miesiące temu szef zatrudnił dwie pracownice. Jedna to szara myszka, przez dwa lub trzy dni miała trening i potem robiła wszystko sama. Czasem pyta o pomoc, co jest zrozumiałe, przecież nie może wiedzieć wszystkiego. Natomiast druga to przebojowa 9/10, zadufana w sobie egocentryczka, narcyz, wszystko robi najlepiej, nigdy nie popełnia błędów. Przynajmniej tak uważa. Nadal jest w trakcie treningu, nie zna podstaw pomimo dwutygodniowego treningu ze mną i codziennego powtarzania materiału z poprzedniego dnia, sama potrafi zrobić bardzo ograniczoną ilość zadań, ciągle wykorzystuje innych, bo "akurat nie mam czasu" lub "nikt mnie tego nie nauczył". I zlatują się idioci, którzy ją z chęcią wyręczą. Szef traktuje ją pobłażliwie, bo laska ma ładny uśmiech i "trzeba być wyrozumiałym dla początkującej". Po trzech #!$%@? miesiącach. Wydaje mi się, że jestem jedynym w biurze, który widzi jak sytuacja wygląda i ocenia ją negatywnie.
Dzisiaj przesadziła. Jestem zajęty robotą, widzę wiadomość na czacie.
Jestem członkiem załogi STS Fryderyk Chopin, polskiego żaglowca, który kilka dni temu wygrał w swojej klasie międzynarodowe regaty The Tall Ships Races. Razem ze mną w załodze był @crispyChrzan #ama
Na Chopinie pływam od trzech lat. Jestem członkiem tak zwanej załogi szkieletowej, która jest ogniwem pomiędzy zwykłą załogą, a oficerami i kapitanem.
@AltCtrlSpace: A czego niby się bać? W ukraińskich górach byłem już kilkanaście razy, nigdy nic nieprzyjemnego mnie nie spotkało, a wręcz przeciwnie, ludzie w wioskach pomocni i zdarzyły się spontaniczne gościny.
źródło: comment_VOB31XXgNACsiEEXckEr0c3vFbcUwemo.jpg
Pobierzźródło: comment_BiDSkDiBo3elsD925KbmUWpOmHxtZC6V.jpg
Pobierz