Wiesz co, jeszcze jestem młody jeszcze nie mam 20 na głowie, jeszcze jestem młodziutki. Co mogę powiedzieć? Przede mną dobre 8 egzaminów , do 17 maja będę je #!$%@?ł. Mogę być zmęczony w #!$%@?, mogę być wyczerpany #!$%@?... mogę... mogę mieć wypisany długopis, ja i tak #!$%@?. Mam tam lekkie problemy, ale daje radę, jestem twardy jak prawdziwy maturzysta #!$%@?, nie #!$%@? się w tańcu, podchodze do matury, idę #!$%@? i #!$%@?.
@Rabusek: Może zjadł/polizał coś czego nie powinien gdzieś i sie zatruł mój pies miał tak już 2 razy kończyło sie odwodnieniem dostawał zawsze 2 kroplówki leki i suplementy diety na wątrobę i było git. Trzymam kciuki będzie dobrze
Zawsze twierdziłem, że kask predzej ochroni mnie przed pieszym/innym rowerzystą niż przed autem. No i miałem rację. Ochronie mnie przede mną samym ( ͡°ʖ̯͡°) A było to tak. Wieje dziś mocno. Zawiało tak, że zahaczylem o słupek, jechałem za szybko i nie opanowałem roweru. Traf chciał że dalej za słupkiem stała betonowa donica, w którą radośnie #!$%@?łem. Gdybyście widzieli ten looot. Straty: podarta koszulka, przedni u-brake
Dajcie mi jakieś pomysły jakimi warzywami zwiększyć objętość posiłku (o w ch*) nie zwiększając kaloryczności prawie wcale bo redukcja mocno a ja ciągle bym jadł i jadł i jadł i jest 17 a ja już dziś nie mogę nic zjeść prócz tego, do tej pory używam szpinaku i brokułów, co jeszcze dobre by było? Bo nie uśmiecha mi się kilo brokułów dowalić