Kontekst:
W 1997 roku Philippe Kahn utknął na oddziale położniczym w Północnej Kalifornii. Kiedy żona rodziła ich córkę Sophie. Kahn, który majstrował przy technologiach umożliwiających natychmiastowe udostępnianie zdjęć, nie mając nic do roboty, zbudował urządzenie, które w czasie rzeczywistym mogło przesłać zdjęcie noworodka znajomym i rodzinie.
Jak w każdym wynalazku, konfiguracja była prymitywna: aparat cyfrowy podłączony do jego telefonu komórkowego z klapką, zsynchronizowany przez kilka linijek kodu, który napisał na swoim laptopie w szpitalu.

























Jeżeli mieszkasz w Poznaniu, istnieje spore prawdopodobieństwo, że gdzieś w pobliżu znajduje się dawny bunkier/schron/szczelina przeciwlotnicza. Być może mijasz go każdego dnia, myśląc, że to tylko jakieś robocze wejście do studzienki telekomunikacyjnej.
W całym mieście znajduje się kilkaset schronów i fortyfikacji różnej wielkości. Większość z nich jest niedostępna, zaśmiecona, zaspawana. Ale niektóre doczekują się odśmiecenia i zagospodarowania.
Właśnie
źródło: comment_1598860829pjP6DbPbbsBy6TswtvHDtc.jpg
Pobierzno jeżeli się spodziewasz, że ci ktoś zębach przyniesie zaproszenie, to się możesz rozczarować