Kilka lat temu czytałem historię/dowcip/pastę w stylu ślepego psa Azora, który przegrał miliarderowi hajs w wyścigach i za cholerę nie mogę jej teraz znaleźć. Może ktoś tutaj kojarzy, bo szukam już 2 dni i nic XD Chodziło tam o to (z tego co pamiętam), że po mszy w kościele do księdza podbijała jakaś dziewczynka i pytała czy ma pół cytryny. Ksiądz dawał jej pół cytryny a ona uciekała. Historia ta się powtarzała,
Gdzie mogę kupić po taniości półkę do szafy? Można zamówić coś takiego na wymiar w ikei albo castoramie? Czy raczej będę musiał udać się do jakiegoś stolarza? #pytanie
U mnie syn się pospieszył i akurat byłem w delegacji jak się zaczęło. Moja sobie zamówiła kierowcę z opti taxi i dojechała na czas. Dobrze, że żona chociaż spakowana była #taxi
robię porządki u znajduję rzeczy z przeszłości. Mam dwa kompy z lat gdzieś... 2006? Są sprawne, ale w życiu już ich nie wykorzystam. Jeden był serwerem w firmie mojego taty, a drugi wygrany w chwili prawdy :D
Co z tym zrobić? Ktoś to chce lub może chcieć czy śmietnik historii?
Chodziło tam o to (z tego co pamiętam), że po mszy w kościele do księdza podbijała jakaś dziewczynka i pytała czy ma pół cytryny. Ksiądz dawał jej pół cytryny a ona uciekała. Historia ta się powtarzała,