@Chlejus: pisz od razu wyżej, bo znając polskie szkoły to będą się kryli i rozejdzie się po kościach. Najlepiej napisz coś o szantażu i próbie wyłudzenia pieniędzy przez Panią nauczycielkę.
O 9.30 rozpoczyna się prowadzona przeze mnie seria rozmów o pracę z kandydatami, którzy muszą wykazać się odpornością na stres. Najbardziej plusowane pytanie, które ma zdenerowować kandydata z komentarzy zadaję na początku rozmowy. Oczywiście bez wulgaryzmów itp., wszytsko musi się mieścić w granicach rozsądku. Czasu jest mało, więc nie przedłużamy xD
Poruszył mnie ten wpis. Nie spotkałam się jeszcze nigdy z tak poważną formą niepełnosprawności. Przerażajace jest to, co musi się dziać w głowach tych ludzi. Strach, samotność, dezorientacja.
@riley24 czytałam tę historię z takim rosnącym niepokojem. Podejrzewam, że niejedna osoba zaangażowana w tę sprawę musiała mieć trwającą wiele lat obsesję na punkcie znalezienia odpowiedzi.
@MercedesBenizPolska: @nowik: Widzę że trzewiki nadal nie potrafią przeczytać dalej niż pierwsza linijka bo w drugiej stoi: "Historia opublikowana na o2 14.02". No to klasycznie:
hej mirko. dajcie znać czy jesteście zainteresowani nowym tagiem
jestem ratownikiem medycznym - w systemie ratownictwa pracuję 10 lat wymyśliłem sobie taki kątent ( ͡°͜ʖ͡°) w którym wrzucam zdjęcia powodów wezwania zespołów ratownictwa medycznego z każdego mojego wyjazdu przez powiedzmy 2-3 miesiące. zdjęcia oczywiście bez danych osobowych oraz miejsca wezwania. jedynie powód wyjazdu a potem konfrontacja tego ze stanem rzeczywistym tzn. postawione rozpoznanie WSTĘPNE oraz co się z pacjentem dalej stało
Mirabelki i Mireczki, szanujcie swoje zdrowie i korzystajcie z życia. Nigdy nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień. W ostatnią niedzielę, żoną obudziła mnie z płaczem że nie może się przekręcić ani podnieść głowy. Jakby od szyi w górę była sparaliżowana. Potworny ból. Szybki telefon po ambulance, przyjazd wyluzowanej ekipy, i zaczynają smieszkowac, a może żona źle spala, może boli ją ząb. Tutaj prosze Ibuprom i iść spać. Na mówię wtf bez zobaczenia
@hejk4: pół roku czekałam na koncert, a jak nadszedl jego dzień to absolutnie nie miałam chęci, ani siły jechać. Na szczęście musiałam się przemóc, bo bilety były już opłacone. Oczywiście okazało się, że koncert był boski.
Komentarz usunięty przez autora