biauywilg
biauywilg
  • 0
@Mzil zawsze chciałam kogoś w moim wieku, ale skończyłam ze starszym o prawie 5 lat. Wiec może podświadomie tak wybrałam i to prawda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
E.....e
E.....e
  • 14
Ech i znowu sam. Podejmowalem ryzyko z tą laska bo atencyjna jak 150, ma masę follow na insta i szczere to jest taka "9" z czym się obnosi całemu światu. I stało się, usłyszałem tekst ze to się dzieje za szybko (po 3 miesiącach spotkania się) i momentalnie wyrósł obok niej nowy typo. Typo 10 lat starszy ode mnie (od niej 14) ale za to bogol z nową audi q7, ja mam tylko skromnego mietka A klasy z 2004 roku. No nic, płakać nie będę, na szczęście nie zdążyło to zajść dalej niż luźne randki.

Wgrałem se tindera, nie ma co podrywac na żywo jak na dworze pizga złem, poza tym mam teraz po 300 godzin w miesiącu (pracy i kucbudy) i nie mam czasu na lazenie po klubach i hehe hobby.

Par mi wpadło dużo bo 14 na pierwszy limit serduszek (swoją drogą ten limit wydaje mi się sporo mniejszy niż rok temu, lajkow mi brakło po 10 minutach zabawy) Skoro tyle par to znaczy że naprawdę nie jest źle z ryjem i opisem, rok temu jak naprawdę było źle to miałem 1 parę na 100 kobiet.

Tyle
Yolocaust
Yolocaust
  • 18
Typo 10 lat starszy ode mnie (od niej 14) ale za to bogol z nową audi q7


@Esubane: No kto by pomyślał xD
Jest 2017, a faceci dalej naiwnie pchają się w coś więcej niż tylko ruchanie lasek. Czasy się zmieniły, nie jest tak jak kiedyś, że miłość po grób itd, laskom zależy na hajsie i pozycji społecznej, więc nieważne jak dobry byś dla nich był to ogromna większość i
  • Odpowiedz
Syntax
Syntax
  • 11
@Esubane: Nie znajdziesz właściwej kobiety celując w powierzchowność, czy się nią kierując. Szukaj kobiet z którymi dobrze Ci się rozmawia. Resztę miej w dupie. Wśród tych które potrafią nawiązać prawdziwy kontakt, wybierz tą która najbardziej ci się podoba. Nie chciałbyś spędzić życia z pustą księżniczką, będąc traktowany jak przedmiot.
  • Odpowiedz
Bermut
Bermut
  • 5
Mirki, kłamstwo boli, zdrada boli jeszcze bardziej, ale kolejne kłamstwo i kolejna zdrada w połączeniu to jest #!$%@? dramat. Łudzę się, że nie wszystkie takie są ale #!$%@? mam już swoje lata i na tą "normalną" jeszcze nie trafiłem.
W ogóle gardzę ludźmi którzy kłamią, którzy biorą więcej niż dają, wykorzystują a później zostawiają.

I nie wiem dlaczego dla kobiet to takie typowe, przyłapiesz na kłamstwie to i tak będzie dalej kłamać
nataliaa232
nataliaa232
  • 2
@Bermut: w związku trzeba mieć zasady i są pewne granice, których sie nie przekracza. Jesli osoba widzi, ze przekracza granice przyzwoitości, a Ty i tak wybaczasz, to za jakiś czas powtórzy to, myśląc ze wybaczysz ponownie. :/
  • Odpowiedz
C.....7
C.....7
  • 1469
@misia87vs: współczuję jej mężowi. Bo nie wierzę że to pomysł faceta był xD Każdy czasami potrzebuje trochę odetchnąć od partnera/ki, facet wyjść sam z kumplami na piwo a kobieta z koleżankami na ploty. Z jakiego powodu mają wszędzie chodzić razem :)
  • Odpowiedz
remzowaty
remzowaty
  • 8
Teksty #rozowypasek do którego startuje mój znajomek:
Zaznaczam, że dopiero kumpel umawia się na jakieś wyjście razem.

"Nie ide na randke, z mysla, zeby oczarowac partnera :)"
"Jezeli nie powalam kogos w trampkach i rozpieprzonych wlosach to w pudrowej "malej czarnej" tez nie :)"

Czekam
Puniator
Puniator
  • 274
Nie rozumiem różowych. Ich logika jest dla mnie po prostu niezrozumiała a ich poczynania kompletnie abstrakcyjne. Przytoczę wam pewną historię i liczę że może ktoś z was wytłumaczy mi jak można mieć takie #!$%@? mózgowe jak różowe...

Poznałem jakieś 4 miesiące z temu z pewną dziewczyną, było fajnie, wspólne spacery, kolacje, zoo, setki godzin rozmów przez tel po nocach. Opowiedziała mi wiele sekretów, wyżaliła się z wielu rzeczy, w trudnych chwilach byłem dla niej wsparciem. Już wtedy zrozumiałem że to jest friendzone, jednak nie przeszkadzało mi to, nie miałem nikogo, ona też nie a miło jest czasem kogoś przytulić i nawet być czasem "mizianym".Po miesiącu gdy doszło między nami do pocałunku, było fantastycznie, jednak ona następnego dnia powiedziała że woli mnie jako przyjaciela i nie chce psuć naszych relacji. To wam tak w sekrecie powiem ŻE JEJ K**WA NIE WYSZŁO! Nie mniej postawiłem jej sprawę jasno, że coś do niej czuję i jeśli nie ma szansa na związek to dalsza znajomość nie ma sensu. Tłumaczyła mnie że ceni mnie za mój szacunek do niej i wgl i hiper i że nie przekreśla szansy na związek ale nie jest na niego gotowa. Ja jak to #!$%@? i wierzący w coś wiecej niebieski uwierzyłem że jeśli będę ją dalej szanować, traktować jak najlepiej i pomagać zawsze i wszędzie to w przyszłości to doceni. Jak się domyślacie Takiego uja... Dokładnie 3dni później znalazła sobie gaha, poznała na imprezie, wypili trochę, i pocałowali i ona poczuła że to jest miłość jej życia. Typ raczej marny, słabo zbudowany, posiadał bogatych staruszków, i własne auto które stało albo w korku albo na parkingu jak to w stolicy.

Nie mniej on był o mnie zazdrosny więc ona urwała kontakt, w sumie po tym jak mi opowiedziała o tym sam nie miałem zamiaru z nią więcej pisać i rozmawiać
Dokładnie 4 dni temu się do mnie odezwała i chciała się spotkać na piwie i pogadać jak starzy przyjaciele bo się za mną stęskniła no i że ona stawia. Nie miałem co robić więc się zgodziłem, gdy już przybyłem uściskała mnie i pochwaliła że chyba trenowałem, że lepiej wygląam i wgl komplement za komplementem. Krótka gadka co tam jak tam i od razu powiedziała że jej gah okazał się bydlakiem, chciał tylko sexu, wykorzystał ją, zdradzał i wgl najgorszy facet na świecie. Nie specjalnie mnie to ruszyło, szczerze tylko darmowe piwo mnie przekonało do spotkania się z nią, nie cieszyłem się że tak się stało, było mi to obojętne. I nagle zaczęła mnie przepraszać że powinna być ze mną, że ona mnie chyba jednak kocha i wgl że jestem naj naj naj na cały świat.
m.....d
m.....d
  • 3
@Bardamu: Jak trzeba do gowniaka wstawać co kilka godzin, gotować obiadki, sprzątać w domu, a mężuś jak wróci z pracy to nawet palcem nie tknie to tak jest. Organizm już też nie ten i nie można już jeść śmieci w dużych ilościach, a sport po co uprawiać, trzeba się dzieciakiem zajmować. Są różne przypadki, jedne są bardziej leniwe, drugie mniej. Są madki i matki.
Twoja mama też kiedyś poświęciła dla
  • Odpowiedz
elcia1995
elcia1995
  • 2
@Bardamu: @swietnie potwierdzam, wśród moich znajomych kobiety nawet po urodzeniu dziecka są nadal zadbane. Ale wśród tych osób istnieje coś takiego, jak podział obowiązków. Czyli nie wszystko związane z wychowaniem dziecka spada na bark kobiety, dziadkowie też pomagają w opiece. Wtedy w wolnym czasie małżonkowie chodzą sobie dalej na randki, albo idą poćwiczyć na siłownię. Nie twierdzę, że nie da się zachować figury nawet jeżeli wszystkie obowiązki domowe spadają
  • Odpowiedz
  • Wrocław

Osiągnięcia