"Cat in Moonlight" (1998) - Väinö Rouvinen
/źródło: http://www.taidesijoitus.fi/en/myyntikokoelmat/?isokuva=8376
#grafika #sztuka #koty
/źródło: http://www.taidesijoitus.fi/en/myyntikokoelmat/?isokuva=8376
#grafika #sztuka #koty
- DK13
- konto usunięte
- Polska_Bozia
- konto usunięte
- Polonus
- +4 innych
#programowanie #sztucznainteligencja
Sztuczna inteligencja ma tylko inteligecję, nie ma emocji.
Emocje wiążą się przecież z układem hormonalnym człowieka/zwierzaka.
Są indukowane zróżnicowanym poziomem (wahaniami poziomu) całego szeregu hormonów.
A tego tam nie ma, u AI.
Hormony wydzielane są przez kilka gruczołów dokrewnych i w tkankach. Hormonami płciowymi i pokrewnymi (np. tarczycowe) zarządza układ hormonalny, regulujący organizm przez lata.
W okresie dojrzewania zmniejsza się wydzielanie hormonów szyszynki i to powoduje że w jajnikach/jądrach zaczynają dojrzewać hormony płciowe, wtedy człowiek zaczyna dojrzewać.
A gdy kobieta urodzi dziecko wydziela się inny hormon - oksytocyna, która daje "uczucia macierzyńskie" (miedzy innymi chyba).
Z miłością (seksem) też wiąże się wydzielanie
Miałam na myśli to, że człowiek jest tak "biologczny", a nie "cyfrowy", że tych emocji nie da się chyba podrobić.
Hormony to substancje chemiczne, rożnego rodzaju i o różnych funkcjach. Bywa tak, że niedobór jednego hormonu powoduje daleko posunięte zaburzenia w całym układzie hormonalnym. A przyczyny niedoborów są różne. Choc zwykle zaburzenia występują w więcej niż jednym "hormonie".
Na co reagują?
Szyszynka reaguje na
Hormony zwierząt kręgowych http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/;446926
Też mają te hormony, ale na pewno inaczej to działa, w sensie ilości i proporcji. Przecież cżłowiek nie poluje...
Neurony przewodzą impulsy, ale uczestniczą w tym neuroprzekaźniki powiązane z hormonami.
Oczywiście ;) Jeśli odejdziesz od laptopa... to on się uśpi. Bo tak jest zaprogamowany. Itp.
Ale ja od początku ma na myśli, że sztuczna inteligecja nie może odczywać bólu czy radości. Bo chyba nie posiada czegoś takiego jak "ośrodek" radości, bólu czy przyjemności w mózgu, a odkryto takie czy inne ośrodki w mózgu.
No i czasem czujemy tak silne zmęczenie fizyczne ciała, że aż ból psychiczny do daje...
"Neuroteologia - dyscyplina naukowa w badaniach nad duchowością." http://pl.wikipedia.org/wiki/Neuroteologia
Człowiek ma wysoko zorganizowany mózg i pobudzanie rożnych ośrodków tegoż mózgu może wywołać określone uczucia czy wrażenia.
AI nie posiada fizycznego mózgu, poza procesorem i pamięciami. Tam nie można "podrażniać" żadnych ośrodków, choć można zaprogramować.
AI jest wtórna. Procesor jest pierwotny.
A u człowieka jest na odwrót chyba. Mamy coś biologicznego. Jak się urodzi, to już płacze i chce jeść, i
A procesora i pamięci nie uznaję za ciało.
Edit: Muszą być "tkanki miękkie". Ciekawe zagadnienie.
Myślę, że nie czuje nic w naszym rozumieniu "czucia". Edit: Może są inne "uczucia", o jakich nikt nie ma pojęcia.
Ale czasem jest tak, że mamy wrażenie że jakaś maszyna coś czuje... stary laptop czy inne stare urządzenie, do którego się przywyczailiśmy ;)
Zgadzam się zadadniczo. I jest to zgodne z naukami biologicznymi.
Tylko dodam, że "ośrodek przyjmności" w mózgu daje przyjemność po zjedzeniu czekolady. Są też leki wpływające na mózg i narkotyki, alkohol.
http://www.poradnia.pl/osrodek-przyjemnosci-w-mozgu-reaguje.html
Tak więc można oszukać ten z pozoru doskonały system nerwowy. I często dochodzi do rozregulowania funcji hormonalnych organizmu, rownież w przypadku złych terapii lekowych.
No i choroby... kiedy już to nie funkcjonuje jak trzeba.
Dziękuję za wyjaśnienia.
Inteligencję emocjonalną się nabywa w procesie uczenia i uspołeczniania się, jak mówią.
A ktoś twierdził nawet, że ta klasyczna intelignecja może być nieco podniesiona przez wykonywanie jakichś zadań czy ćwiczeń, ale nie wiem, ile w tym prawy.
Kobiety są bardziej "emocjonalne" i tym samym mnie racjonalne w wypowiedziach czy działaniach, a więc w drugą stronę też może to działać.
Myślę, że z czymś już się rodzimy (umiejętności empatyczne), ale może to być zepsute lub wzmocnione przez wychowanie i sumę doświadczeń życiowych. A gdy ktoś urodzi się socjopatą... to nie bardzo.
Co do intelignecji rozproszonej, ciekawy link. Dziękuję.
"Niezwyciężony" Lema był od dzieciństwa jedną z moich ulubionych powieści. Człowiek traci tam rozum, a maszyny go zyskują... Groza.