Mirki! Odnośnie [tego wpisu śpieszę Wam z relacją. Dziękuję ogromnie za wszystkie komentarze, zdjęcia, podpowiedzi. A więc tak: @galonim sprawił taką ogromną radość mojej Mamie, po prawie 30 latach moja Mama zobaczyła dom w którym się wychowywała, okna swojego pokoju, garaż w którym Dziadziuś hodował gołębie- tak, ten garaż nadal stoi :-) @galonim nagrał nam kilka filmików ze spaceru wokół naszego domu. Sprawił też ogromną radość odnajdując grób Ojca mojej
@balatka: Możesz rozwinąć bardziej, dlaczego przez tyle lat Twoja mama nie postanowiła na własną rękę tam wrócić? Nigdy nie była na grobie własnego ojca?
Oglądam sobie rano tv przy kawie, a tu news: płonie kolejne składowisko odpadów. Sporo ostatnio tych podpaleń – o przepraszam, pożarów – w których niebezpieczne odpady idą z dymem zamiast trafić do drogiej utylizacji. O całym procederze nielegalnego handlu odpadami (bo chyba tak to można nazwać) pisałem zresztą już jakiś czas temu – tak tylko przypomnę pokrótce schemat, jak to działało:
1. Zakładało się w Polsce spółkę „na słupa” – nazwijmy ją Odpadex
Taki przykład mafii śmieciowej mieliśmy u nas w mieście ale afera była na całą Polske, jakiś znany organą ścigania Janusz Biznesu zrobił podobnie, w naszym mieście jest stare po niemieckie lotnisko, było że schronohangarami a tuż obok działała sobie niemiecka firma lotnicza Albatros, sprawa wyglądała że Janusz Biznesu skupował odpady od Niemców, ale nie jakieś opony tylko odpady chemiczne z fabryk , i je przechowywał w hangaroschoronie, firma dzialala około 3 lata
Jak będę kiedyś w stanie kupić działkę, zbudować dom i zamieszkać tam to pójdę do schroniska i wezmę dwa najstarsze psy, które zostały zapomniane przez ludzi i dam im najcieplejszy dom, o którym nawet nie mogły marzyć.. Czasami jak mam wolny dzień jeżdżę do schroniska i wyprowadzam właśnie takie starsze psy, często takie, które patrzą z takim smutkiem, że wyć mi się chce... Chciałbym być częściej w takich miejscach ale nie mam
@coolby: na uczelni psorek od marketingu nam mówił że jego dobry kumpel pracuje w Chinach jako taki "biały klient" ;d siedzi w restauracji tak żeby było go dobrze widać na zewnątrz i sobie je/czyta gazetę. Ludzie widząc że biały jest w resto myślą że ta musi być zajebista. Ponoć zarabia dość dobrze ( ͡°͜ʖ͡°)
Skuli mnie, bo dopadłem go po tym, jak wystrzelał wszystkie naboje i zacząłem mocno "pacyfikować".
@Sylos: nieźle musiało mu się chcieć jarać xD