Charles Lindbergh w 1927 roku jako pierwszy samotnie przeleciał samolotem nad Atlantykiem bez międzylądowań i stał się jednym z największych bohaterów Ameryki. Prasa nie odstępowała go na krok. W 1932 roku porwano jego dziecko, co wstrząsnęło całym krajem.
We wtorek 1 marca 1932 roku o godzinie 20.00 Betty Gow, niańka 20-miesięcznego Charlesa Lindbergha Juniora, położyła chłopca spać w jego sypialni na pierwszym piętrze domu w Hopewell. Ojciec dziecka pracował w swoim gabinecie dokładnie pod pokojem syna i około 21.30 usłyszał jakieś podejrzane dźwięki. Zignorował je jednak i uznał, że to na pewno odgłosy z kuchni. Pół godziny później Betty zajrzała do pokoju chłopca i zobaczyła puste łóżeczko. Natychmiast pobiegła zobaczyć, czy któryś z domowników nie zabrał małego Charlesa, jednak nikt nie miał przy sobie chłopca. W jego sypialni były ślady ubłoconych butów na podłodze, otwarte okno i list na parapecie.
Moim pierwszym był dzielny mały FIAT Uno II 1.0 FIRE. Ten mały skurczybyk kupiony za 1000 cebulionów, przez 3 lata nigdy się nie zepsuł, palił prawie że nic, co prawda 100 km/h to już był wyczyn, ale za to miał elektryczne szyby. Zawsze będę go dobrze wspominał.
Czy tylko mi się podobają takie skromne, a zarazem śliczne kreacje ślubne, gdzie króluje prostota zamiast sukni na przykład typu Princessa, bogato zdobionej, z welonem i wymyślą fryzurą? #slub #wesele #sukniaslubna #modadamska
@Amestris: Nie tylko Tobie. Generalnie lubię minimalizm. Nie wydaje mi się, byśmy byli większością, bardzo ciężko znaleźć fajną sukienkę. Właśnie mój różowypasek poszukuje takowej, ale wszędzie tylko wycudaczone kiecki.
Muszę przyznać, że przez większość życia słuchałam ostrzejszej muzyki. Dość dobrze znałam Ironów, ale dopiero ostatnio do mnie dotarło, jak genialną płytą jest 7th son of a 7th son. #metal #heavymetal #muzyka #ironmaiden
@mampytanieotak: Kompozycyjnie płyta świetna, gdyby tylko brzmienie było bardziej metalowe, no ale takie były wtedy czasy. W przypadku Somewhere In Time jest jeszcze gorzej, kawałki świetne, ale nie mogę ich słuchać z uwagi na kartonowo-syntezatorowe brzmienie.
Sytuacja z przed chwili. Zamknięte osiedle, jakiś dobrodziej regularnie wzywa straż miejską a Ci strażnicy galaktyki przyjeżdżają i wlepiają hurtowo mandaty ludziom za złe parkowanie (ludzie tak parkują bo mało miejsc, druga część osiedla w budowie) i tak co najmniej raz w tygodniu. Zwróćcie uwagę gdzie zaparkowała wielmożna straż miejska żeby innych karać za złe parkowanie.
Znacie jakąś czarną komedię? Coś na wzór Dnia Świra, chodzi o to żeby główny bohater nienawidził ludzi i żeby było mocno pokazany jego w---w, może być nawet coś niszowego, a jak nic wam nie przychodzi to zarzućcie propozycjami jakichś mustwatchy. #filmnawieczor #pytanie