Mirki, patowa sytuacja. Mieszkam od prawie 3 miesięcy na wsi, ale takiej totalnej wsi. Ale 12 minut autem do pracy;) Mam kotkę, która radośnie hasa sobie po okolicznych lasach i łąkach. No i niestety przynosi kleszcze. Zawsze szukam na niej tych małych s---------w i wrzucam do pieca. Dzisiaj też wziąłem kicie na kolana, szukam, szukam i nagle patrzę, a ona ma kleszcza w dupie. No centralnie w dupsku. Myślę sobie no ładnie,
math1982
math1982