@darkelf: Dokładnie wypłata wynosi 1030-1050 zł przy 3/4 etatu. 1100 dostaniesz, gdy Twój salon wygra jakiś szitowy konkurs na ilość sprzedanych noży do sałaty albo hitowej trylogii o Gray'u (salon dostaje wówczas przykładowe 2000 zł do podzielenia na wszystkich pracowników - u mnie wyszłoby z tego 40 zł/os).
@takitampracownik1234: I tu się mylisz. Dobrze się orientuję w sprzedaży produktów na moim dziale, wiem o co najczęściej klienci się pytają i tak się składa, że właśnie te produkty znajdują się na liście TOP. Pojawia się jakaś nowość, widzisz w jakim tempie schodzi i już wiesz, czy za 2-3 tygodnie będzie widniała na liście TOP, czy nie. Poza tym w goldzie istnieje możliwość sprawdzenia sprzedaży danego towaru.
@Kartofelek @Shepard91 @takitampracownik1234 : Nie w kodzie kreskowym rzecz, a w tym, czy dany tytuł może być odkupiony od klienta. Jeśli nie wchodzi kod kreskowy, to szukasz przez empik.com - na samym dole strony jest kod towaru, który wklepujesz do systemu i jest to kod gry NIEUŻYWANEJ. I nie ma znaczenia, czy to gra kupiona w Polsce czy w Brytanii. U mnie w salonie nie zwracamy na to uwagi, ważne żeby tytuł
@panzernick007: Kolega, studiujący niegdyś na KUL-u, został wyrzucony z akademika po uzyskaniu drugiej uwagi za stojącą na jego półce pustą butelkę po piwie. Co nie znaczy, że KULwy mało piją ;)
@RudiRud: Jeśli masz taką możliwość, odwiedź najbliższe osiedle akademickie. Na pewno przyjmą. 200 sztuk to nie jest dla nich tak dużo. A jak nie w jednym sklepie, to sprzedaj butelki partiami (2-3) w różnych sklepach (w razie sytuacji opisanej przez majcher_zlo).
W Lublinie nie ma z tym problemu. Idziesz do pierwszego napotkanego monopola, sprzedajesz butelki i wychodzisz zadowolony. Przykładem są wszechobecni wiosną i jesienią zbieracze (w tym zamieszczony w powiązanych Super-zbieracz :) ), którzy sprzedają po kilkaset butelek dziennie :)
@syndrom: z tą akceptacją to niekoniecznie. Na oryginalnym wykopie sprzed ponad 2 lat, autor tego tekstu został skrytykowany przez większość użytkowników i z tą krytyka się zgadzam. Osobiście najbardziej podszedł mi komentarz Tigro - w moim przypadku sytuacja podobna. Gdyby autor tekstu przestał się wywyższać z powodu intelektu i wiedział jak rozmawiać z innymi (nie tak ambitnymi i chłonnymi wiedzy, jak on) - nie miał by takich problemów. A poza tym:
EDIT: możesz się z nimi kontaktować, pisać maile - nie dostaniesz odpowiedzi, nie będzie żadnej reakcji.