komar251
komar251
  • 1046
Budzę żonę :

-kochanie jest juz 7.30, ale nie musisz wstawać, bo nic dzisiaj nie mamy w planach wiec śpij

-yhmm oki

Za
  • 44
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
g.....t
g.....t
  • 95
@GraveDigger: Uwielbiam takie kobiety, ktòre obrażają się za każdą, najmniejszą głupotę - życie z takimi to z pewnością sielanka. Żal mi niektòrych facetów, że sami sobie je wybierają ;)
  • Odpowiedz
steral
steral
  • 19
Mircy, co się dzisiaj stało w #pracbaza. Pracuję na infolinii znanej sieci fastfoodowych restauracji ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ogólnie przyjmuję skargi, odpowiadam na pytania, wysyłam na badania sanitarno-epidemiologiczne, a jak dzwoni nowy pracownik to przełączam do działu kadr. Zbliża się fajrant, myślami jestem już w domu, ale dzwoni telefon - odbieram, a tam jakiś śmieszek poza kontrolo prosi o Michała Białka. Hiszpańskiej inkwizycja prędzej bym
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
I_AM_A_FUCKING_LOSER
I_AM_A_FUCKING_LOSER
  • 1
@steral: No właśnie nie wiem. Dzwonię dzisiaj na tą infolinię znanej sieci fastfoodowych restauracji ( ͡° ͜ʖ ͡°) i mówię, że chciałem Michała Białka a tam mnie pyta jakiś kolo po co ? No jak to po co, podałem nick i mówię, że chciałbym wymienić 100 plusów na McCzeki. NA MCCZEKI! A on nawet nie wiedział, że tak można! Co się porobiło to ja nie wiem.
  • Odpowiedz
cree
cree
  • 324
Pojechałem dzisiaj do marketu budowlanego OBI, po 3 worki cementu. Zdecydowałem że wezmę ten nietypowy wózek do "większych ciężarów", a że nie miałem złotówki wsadziłem 5zł. Podjeżdżam pod dział z art. budowlanymi, zostawiam wózek na 30sek rozglądając się za packami do zacierania tynków. Wracam, podnoszę cement, wkładam do wózka i coś mi nie pasuje... ktoś zabrał mi mój wózek i wymienił go na zwykły z wsadzoną złotówką ( ͡° ʖ̯
  • 30
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
A.....1
A.....1
  • 18
@cree: Ostatnio kiedy zbierałam maliny na działce, położyłam sobie stare, zapasowe buty (gdyby zaczął deszcz padać). Działkę mam długą, więc straciłam je z widoku, ale się nimi nie przejmowałam, bo po co? Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że buty zostały skradzione. Żałuję, że nie mam grzybicy, przynajmniej by się cham zaraził - a co!
  • Odpowiedz

Osiągnięcia