Ona mówi tam o korkach, ale to samo dotyczy się miejsc parkingowych. Ludzie narzekają na słabą komunikację miejską, a nie ma po co i za co jej rozwijać, bo ludzie jeżdżą autami. Jeśli ludzie zaczną jeździć komunikacją miejską, to będzie ją po co i za rozwijać.
Spójrzcie np. na Londyn. Tam ceny wjazdu do centrum są mega wysokie
Przecież sama nazwa wskazuje, że było to spotkanie osób, o tym samym spojrzeniu na kewstie monetarne.