Jest taki ziomek - Mariusz Kędzierski. Urodził się bez jednej ręki i z fragmentem drugiej. Co tu dużo mówić - przesrane. Kilka(może i naście) lat temu zaczął rysować, i robi to tak dobrze, że zdobył kilka nagród zagranicznych. W międzyczasie prowadzi też wykłady motywacyjne - od szkół, po sale wypełnione pracownikami największych polskich firm. W zeszłym roku urodził się syn Mariusza.
2 dni temu Mariusz założył zbiórkę na zakup jakiegoś osprzętu do
@jurekogorek1: nie zaleca się. Producenci fotelików zalecają wymianę po każdej kolizji i co jakiś czas żeby zachować wszystkie właściwości. Ile w tym prawdy, ile marketingowej papki to już musisz zdecydować wedle własnego uznania.
Czy ktoś wie co się teraz dzieje z tymi pisowskimi godzinami, które dostawały Złote Goebbelsy w #tvpiscodzienny? Damian Diaz, Cierpioł i inni Wylądowali gdzieś? Kandydują na radnych?
Zawsze jak te wszystkie reklamy mamią nas jakąś bajkową wizją rodzinnych, magicznych świąt, spotkań z bliskimi to łapię wielkie WTF 3 dni żarcia, czasem picia, siedzenia na chacie, a ubierają to w szopkę (nomenomen) do pożygu. Siedzi później człowiek przy obrusie i rozczarowanie.
@jurekogorek1: Szczególnie śmieszne są te reklamy z ludźmi przedzierającymi się przez śnieżne zaspy, a od kilku lat śnieg to się w styczniu pojawia, a w grudniu beton i zielona trawa za oknem (✌゚∀゚)☞
@jurekogorek1: Gdyby Wielkopolska była podzielona na były zabór pruski i rosyjski, to byłoby to 100% prawidłowe. W Kaliszu i Koninie pewnie wygrana PO, ale naokoło tych miejscowości na wsiach wygrywa PiS
@jurekogorek1: Nie, Najważniejsza cywilizacyjna granica zaborcza leciała po linii Drwęca-Prosna-Brynica, zaś przodkowie większości tych najbardziej wysuniętych na zachód nawet wtedy nie ślini, że ich prawnuki będą mieszkać gdzieś w niemieckich landach, pomijając już fakt, że dość często byli z tych bardziej głębokich miejsc zaboru ruskiego i Galicji ¯\(ツ)/¯
#znachor Ten film ma prawie wszystko - - fajnie dobrana obsada, tempo, pięknie nakręcony, scenografia taka, że ciężko się oderwać od telewizora. Spieprzono tylko jedną rzecz - dramaturgię zakończenia. Właściwie spalono ją w 2/3 filmu w scenie w szpitalu - nikt nie poniósł tu żadnej winy, przez co jest w zasadzie zbędnym tylko wątkiem. Tak samo jak młody lekarz - miałem nadzieję się przez niego rozpłakać, a tu nic. Tak jakby kręcili,
@jurekogorek1: Ja zostałem złapany z tym jak jestem jeszcze totalnie wzruszony po procesie a tu już jeb, szybko wesoła muzyczka i wesele, musiał się przezbroić emocjonalnie w trakcie ceremonii. Bardzo mi to nie siadło, ale reszta filmu już była w akceptowalnym tempie.
Ściana zagruntowana a przy malowaniu wychodzi coś takiego co robię źle? I co z tym teraz zrobić? Malowałem w pionowych pasach wałkiem na kiju, rozcieranie z małym naciskiem.
Czy jest tu może ktoś kto zna się na prawie budowlanym? Znajomy mieszka na jednym z podwarszawskich osiedli. Deweloper wybudował tam kilka bloków na których mieszka kilkaset ludzi oraz ulicę na środku osiedla. Co jednak ciekawe, choć osiedle funkcjonuje już od kilku lat, to na drodze nie obowiązują żadne przepisy ruchu drogowego.
Dlaczego? Ponieważ deweloper nie położył jakiejś tam rury kanalizacyjnej do jednego z bloków, przez co drogi nie chce odebrać Powiatowy
@jurekogorek1: a w akcie notarialnym nie ma czasem rozdziału, że do daty x udział w drodze zostanie rozdysponowany właścicielom mieszkań i oni juz jako wspólnota mogą ustalić jak to zorganizować i zagospodarować? Deweloper pewnie zabezpieczył się zapisami o służebności, że może ten obszar rozjeżdzać aż do zakonczenia budowy ostatniego etapu. No niestety takie realia, jak się kupuje na wczesnym etapie budowy osiedla to potem x lat żyjesz dosłownie na placu budowy.