Wpis z mikrobloga

Czy jest tu może ktoś kto zna się na prawie budowlanym? Znajomy mieszka na jednym z podwarszawskich osiedli. Deweloper wybudował tam kilka bloków na których mieszka kilkaset ludzi oraz ulicę na środku osiedla. Co jednak ciekawe, choć osiedle funkcjonuje już od kilku lat, to na drodze nie obowiązują żadne przepisy ruchu drogowego.

Dlaczego? Ponieważ deweloper nie położył jakiejś tam rury kanalizacyjnej do jednego z bloków, przez co drogi nie chce odebrać Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, co w ostateczności prowadzi do anarchii na drodze oraz tego, że samochody są zaparkowane absolutnie wszędzie - na przejściach dla pieszych, na zakrętach i gdzie jeszcze się da. Policja nic nie może z tym zrobić, co więcej nie obowiązują ograniczenia prędkości itp.

Przypuszczalnie deweloper odda tę drogę kiedy już skończy ostatnią budowę, ale potrwa to jeszcze pewnie 2 lata i nie zdziwię się, jeśli do tego momentu wydarzy się tu tragedia i nikt nie będzie za to odpowiedzialny. Zresztą nawet dziś potrącono tu pracownika budowy [*] bo wywrotki zasuwają jak dzikie i nie oglądają się za siebie. Dochodziło tu też do stłuczek, kiedyś dziecko wpadło pod samochód. Dla SM czy policji równie dobrze mogliby przyjechać na środek pola, nie mają prawa podjąć tu żadnej interwencji.

Czyli de facto deweloper robi co chce i nie chce oddać drogi gminie, a gminie to nie przeszkadza. Tylko źli mieszkańcy narzekają.

Czy jest coś co mieszkańcy mogliby zrobić? Może gdyby w jakiś sposób zablokować budowę to deweloper jednak zmotywowałby się do oddania drogi szybciej? Pikieta u burmistrza? Znacie jakieś podobne historie?

#patodeweloperka #deweloperka #patologiazewsi #budowlanka #prawobudowlane
  • 1
  • Odpowiedz
@jurekogorek1: a w akcie notarialnym nie ma czasem rozdziału, że do daty x udział w drodze zostanie rozdysponowany właścicielom mieszkań i oni juz jako wspólnota mogą ustalić jak to zorganizować i zagospodarować? Deweloper pewnie zabezpieczył się zapisami o służebności, że może ten obszar rozjeżdzać aż do zakonczenia budowy ostatniego etapu. No niestety takie realia, jak się kupuje na wczesnym etapie budowy osiedla to potem x lat żyjesz dosłownie na placu budowy.
hu-nows - @jurekogorek1: a w akcie notarialnym nie ma czasem rozdziału, że do daty x ...

źródło: polska-myśl-parkingowa

Pobierz
  • Odpowiedz