Jako, że dostałem już kilka wiadomości odnośnie kosztów związanych z wyjazdem do Australii, jak również pytania o samą wizę, postanowiłem zrobić o tym wpis.
Ogólnie zacznę od tego, że Australia zawsze była moim marzeniem i w ten rok nie był jedynym, w którym próbowałem uzyskać wizę Work and Holiday (subclass 462). Pierwszą próbę podjąłem w 2016 roku, gdzie wiz było 200 na rok. Musiałem spać pod ambasadą w Warszawie, żeby dostać jakiś idiotyczny
@MrFruu: kuźwa leżakowanie było takie głupie, nie potrafiłem nigdy zasnąć no bo jak to tak nie w swoim łóżku i z tyloma innymi dzieciakami, tfu Ale w pracy to bym od czasu do czasu walnął sobie taką drzemkę ( ͡°͜ʖ͡°)
@Kasahara: historia podobna do mojej. Ja, ze swoją też zacząłem wyzywać się że swojego fejkowego konta na FB, a ona że swojego. Tak długo się wzywaliśmy, że aż znudziło się to nam i jakimś cudem się z nią umówiłem. Też bałem się do końca, że to może nawet być jakich chłop, ale mówię, zaryzykuję. Okazało się zupełnie inaczej, fajna młoda, ładna dziewczyna. Stworzyliśmy związek, ta suka mnie zdradziła, zgotowała piekło
@PizzaPortal: a ja dziś już zużyłem kod "obiadek" i właśnie do mnie jedzie zamówienie Jak żyć panie premierze, jak żyć Na jutro pewnie już kod nie będzie działać bo się pajace z peppera dorwą. Dajcie w końcu kod peppercwel ( ͡°͜ʖ͡°)
Ogólnie zacznę od tego, że Australia zawsze była moim marzeniem i w ten rok nie był jedynym, w którym próbowałem uzyskać wizę Work and Holiday (subclass 462). Pierwszą próbę podjąłem w 2016 roku, gdzie wiz było 200 na rok. Musiałem spać pod ambasadą w Warszawie, żeby dostać jakiś idiotyczny
źródło: comment_biKrkXhvDBqEsehKRbYMPoqfPZRE6q9K.jpg
Pobierz