Najbardziej załamuje mnie fakt, że są w Polsce kołchoźnicy, którzy bronią 5-dniowego tygodnia pracy i nie chcą skrócenia do 4 dni. To już naprawdę trzeba mieć mentalność niewolnika XDDDDDDDDDDD
a landlordzi i bogaci ludzie tylko śmieją się z takich proli xDDDD
Ludzie w większości nie są debilami, większość jednak rozumie że skrócenie czasu pracy = mniejsze zarobki lub ograniczenie etatów i zwolnienia. Będę patrzył z popcornem w ręku jak pani na kasie w małym sklepie j---e na b2b.
Linde odnotowuje „s---------o” w 1859 roku – o wcześniejszych postaciach terminu wiadomo mało. Rodzimych dziwactw-przedziwactw: siebiebój, siebiebójstwo, samokatca, nawet nie przytaczam. Pozostaje angielszczyzna ze swą potworną priapiczną potencją: self-murder, self-destruction, self-killing, self-homicide. Self-fucking (s---------------e?).
Fragm „Żółte światło" Pilcha
s---------------e, znam już kilka lat a śmieszy do teraz xDD
Ja kojarzę że kiedyś na nocnej tym się zajmował tylko @wfyokyga a teraz kilka osób prześciga się we wrzucaniu militarnych obrazków, jest jakaś tabelka liderów i który czempion jest na której pozycji?
Kiedyś znalazłem dobre chrupki w osiedlowym sklepiku. Posmakowały mi to zacząłem je codziennie wykupywać i cena odrazu poszybowała do góry. To sie nazywa chrupkowa inflacja
#przegryw ehh ja już chyba popsułem się totalnie. Kiedyś chociaż po alko miałem dobry nastrój, tera totalna deprecha 24/7. Walne se jeszcze dużą szklankę czystego łyskacza z lodem bo pijok ze mnie. Ehh...
@kochamajfony: i co, chłop będzie siedzieć i gapić się w sufit? Normalny człowiek może owszem rzucić to wpizdu, odezwać się do przyjaciół/rodziny, obgadać problem poszukać wyjścia. Ale nie przegryw, przegryw jest w tym sam nie ma nikogo i koło się zamyka. Zostaje samotna flaszka tj. s---------o na raty i wegetacja. I ja to rozumiem (acz nie popieram i nie polecam nikomu ofc), żeby wybrać inną drogę trzeba mieć jakieś w